Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomorzanie zalegają z 2 mld zł zobowiązań

Jacek Klein
Pomorzanie mają duże problemy z terminową spłatą zobowiązań. Wartość przeterminowanych zobowiązań mieszkańców województwa na koniec maja wynosiła 2,3 mld zł i tylko od lutego wzrosła o ponad 200 mln zł - wynika z 16 edycji raportu InfoDług przygotowanego przez BIG InfoMonitor, firmę prowadzącą Rejestr Dłużników.

- Województwo pomorskie jest, niestety, w czołówce prawie we wszystkich kategoriach przedstawionych w InfoDługu. Problem z terminowym regulowaniem zobowiązań ma aż 68 na 1000 mieszkańców. Jest to czwarty najwyższy wynik w kraju. Co więcej, trzy miesiące wcześniej było to 66 osób. Na liście 10 największych dłużników w kraju mieszkaniec Pomorza jest na siódmym miejscu z zaległym długiem w wysokości ponad 7,6 mln złotych - mówi Mariusz Hildebrand, prezes zarządu BIG InfoMonitor.

Liczba osób mająca problemy z terminowym regulowaniem zobowiązań w województwie pomorskim wyniosła 151 tysięcy. Równie niepokojące są dane wskazujące na średnią wysokość przeterminowanego zadłużenia, jest to ponad 15 tys. złotych, czyli więcej niż średnia krajowa wynosząca około 14 tys.
Problem zaległych długów nie dotyczy tylko mieszkańców Pomorza. W całej Polsce ma je 2,1 mln osób. Łączne niespłacone w terminie zobowiązania wynoszą prawie 31 mld zł. Niechlubny lider z Mazowsza zalega na ponad 89 milionów.

Od lutego tego roku ogólna liczba osób mających problem z terminowym regulowaniem swoich zobowiązań wzrosła o ponad 65 tys. osób, czyli blisko o 3 proc. Niezmiennie najwięcej klientów podwyższonego ryzyka występuje w województwie śląskim. Z danych zgromadzonych w 16 edycji raportu InfoDług wynika, że w okresie od lutego do maja 2011 roku w tym województwie przybyło dłużników o blisko 10 tysięcy - obecnie na Śląsku jest ich 312 187.

Z raportu InfoDług wynika, że trend zadłużenia wśród Polaków wciąż wzrasta, lecz mniej dynamicznie niż w poprzednich kwartałach. Grupa, która wpadła w długi na przestrzeni trzech ostatnich miesięcy i nie była w stanie terminowo regulować zobowiązań, zwiększyła się o 160 tys. osób. Pozytywnym sygnałem jest to, że blisko 95 tys. osób spłaciło swoje zobowiązania na przestrzeni ostatnich trzech miesięcy - jest to prawie 5 proc. wszystkich zadłużeń znajdujących się w bazach dłużników.
- Oznacza to dwie rzeczy, po pierwsze, narzędzia takie jak rejestry dłużników są skuteczne i zmuszają do działania osoby zadłużone, a po drugie, faktycznie możliwe jest wyjście z długów - podkreśla Hildebrand.

Wyjście z kłopotów jest tym bardziej możliwe, że wśród wszystkich niespłaconych zaległych płatności najwięcej jest stosunkowo niskich kwot, które nie przekraczają dwóch tysięcy złotych. Stanowią 36 proc. całości niespłaconych zobowiązań.

Przy drobnych kredytach, do 10 tys. złotych, sprawdza się zasada: im wyższy kredyt, tym procent rachunków opóźnionych w obsłudze jest wyższy. Po dwunastu miesiącach od udzielenia kredytu co dziesiąty taki kredyt ma opóźnienie w obsłudze.
- Kredyty największe, na kwoty powyżej 100 tys. zł, mają udział opóźnień na około 5 proc. rachunków, czyli na poziomie zbliżonym do kredytów bardzo drobnych (rzędu 2-3 tys. zł) - podkreśla Andrzej Topiński, główny ekonomista BIK.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto