Tak jest od wielu lat. Ostatni czwartek karnawału, czyli tzw. tłusty czwartek na polskich stołach królują: pączki nadziewane konfiturą, chrust, czyli faworki, nazywane też na Kociewiu grochowinkami, czy też drożdżowe racuchy. A wszystko zaczęło się przed kilkoma wiekami...
W Polsce tłusty czwartek od zarania związany był z okresem przednówku. Kiedy nie było już czyn karmić zwierząt domowych trzeba było je zjeść. Na stołach pojawiały się zatem mięsiwa, a właściwie częściej słonina, czy boczek.
- Tłusty czwartek to tradycja, która mocno ugruntowała się w całej Polsce - podkreśla Andrzej Grzyb, senator z Kociewia. - Próbowałem głębiej zastanowić się skąd do nas przywędrowała. Jednym z moich domysłów jest Bliski Wschód, a dokładniej Turcja. Być może jednak tłusty czwartek trafił do nas z Wiednia.
Jedno jest pewne tradycja obchodów tłustego czwartku przyjęła się i jest rodzajem symboliki związanej z karnawałem. Dawniej na ostatnie trzy dni karnawału mówiono mięsopust. Należało wówczas kosztować wszystkiego co było dozwolone.
Andrzej Grzyb podkreśla, że dawniej bardzo rygorystycznie podchodzono do postu, nie jak teraz.
- Tłusty czwartek z pieczeniem pączków, faworków, czyli chrustów, albo jak kto woli grochowinek to takie posłodzenie ostatnich niepostnych chwil - zauważa senator. - Organizowano wówczas huczne zabawy, chętnie biesiadowano.
Jedzono dużo, tłusto i wypijano wiele mocnych trunków. Księża gromili te zapustne hulanki przestrzegając, że pochodzą one od diabła. Mówiono, że: "...większy zysk czynimy diabłu trzy dni rozpustnie mięsopustując, aniżeli Bogu czterdzieści dni nieochotnie poszcząc."
A skąd rodowód karnawału? Nazwa karnawał pochodzi od łacińsko - włoskiego słowa carnavale, którego człony caro - mięso i vale - bywaj, oznaczają razem, w wolnym przekładzie, pożegnanie mięsa, a wraz z nim wszelkiego rodzaju uczt, zabaw i hulanek oraz nieuchronne zbliżanie się Wielkiego Postu. Jest to czas liczony od Nowego Roku lub Trzech Króli do wtorku zwanego kusym czyli diabelskim, poprzedzającym Środę Popielcową, czas tańców, uczt, maskarad i ogólnej wesołości.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?