Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiatowe podchody

Jarosław Kowalski
Powiat słupski, uznawany za jeden z większych obszarowo w kraju, może się skurczyć. Rada Powiatu Lęborskiego, z kolei jednego z mniejszych na Pomorzu, wysłała ?zza miedzy? sygnały zachęcające słupską gminę Potęgowo do ...

Powiat słupski, uznawany za jeden z większych obszarowo w kraju, może się skurczyć. Rada Powiatu Lęborskiego, z kolei jednego z mniejszych na Pomorzu, wysłała ?zza miedzy? sygnały zachęcające słupską gminę Potęgowo do przejścia na stronę lęborską. Lęborczanie obawiają się, że po wyborach parlamentarnych może wrócić problem likwidacji małych lub słabych powiatów. Aby się przed taką ewentualnością uchronić, chcą powiększyć terytorium. Szukają zwolenników w wejherowskich Choczewie, Łęczycach, bytowskiej Czarnej Dąbrówce i właśnie w Potęgowie.

- Nie podjęliśmy jeszcze żadnego stanowiska w tej sprawie - zapewnia Waldemar Awchimieni, wójt Potęgowa. - Przede wszystkim musimy zasięgnąć opinii mieszkańców gminy. Na pewno, jeśli zajdzie taka potrzeba, nie obejdzie się bez referendum.
Przeciwników związków z Lęborkiem jest jednak w gminie Potęgowo więcej niż zwolenników. Cała jej południowa część: rejon Łupawy, Darżyna, Grąbkowa i Malczkowa, kategorycznie chce pozostać w powiecie słupskim. Natomiast w Potęgowie i na północy gminy nastroje są mniej radykalne (jednak i tu zwolennicy Lęborka nie stanowią większości). - Na pewno wysłuchamy argumentów Lęborka i przedstawimy je mieszkańcom gminy - dodał wójt Awchimieni.
Nie jest tajemnicą. że władze powiatu lęborskiego już od czasu podziału administracyjnego kraju w 1998 r. starają się powiększyć obszar tego niewielkiego, złożonego z 2 miejskich i 3 wiejskich gmin, powiatu. Za poprzedniej, zdominowanej przez SLD rady powiatu, kategoryczne ?nie? na propozycje ewentualnego przyłączenia mówiły lęborczanom gminy Choczewo i Łęczyce z ziemi wejherowskiej. Tam obawiali się, że przy panujących wówczas tendencjach politycznych Lębork może ich wciągnąć w zamieszanie z województwem środkowopomorskim. Teraz, kiedy obecna rada powiatu kategorycznie odcięła się od tego projektu, lęborczanie znów zaczęli szukać ?wspólników? do powiększenia swego terytorium w sąsiednich powiatach. Przed nimi jednak trudna droga. Na wtorkowej sesji radni powiatu słupskiego kategorycznie i oficjalnie sprzeciwili się próbom demotnażu ich powiatu.

Mają prawo ratować

Zdzisław Kołodziejski, słupski starosta
Powiat lęborski czuje się zagrożony. Stara się pozyskać gminy, by powiększyć swój obszar. Skoro pytają o to sąsiadów z Luzina i Choczewa, to nic dziwnego, że starają się pozyskać Potęgowo, które zresztą przed reformą administracyjną było w rejonie lęborskim i nadal wiele ich łączy. Jednak ostateczna decyzja jest w rękach społeczności lokalnej. To mieszkańcy gminy muszą zdecydować, gdzie im bliżej: do Słupska czy do Lęborka. Osobiście uważam, że nasz sąsiad zza miedzy ma prawo próbować ratować swój powiat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto