Głównym celem stowarzyszenia jest poprawienie ogólnej sytuacji w mieście, która zdaniem przedstawiciele SPO jest zła. Wiadomo, że SPO będzie chciało wprowadzić swoich przedstawicieli do rady miasta w Słupsku. Nieoficjalnie mówi się również, że zaproponują swojego kandydata na prezydenta miasta.
Pod listem założycielskim Słupskiego Porozumienia Obywatelskiego podpisało się aż 26 osób. Są to przedstawiciele słupskiego biznesu, kultury i oświaty. Są wśród nich również duchowni, którzy nieoficjalnie wspierają porozumienie. Głównymi celami stowarzyszenia jest między innymi angażowanie się w życie społeczne obywateli i pobudzanie ich aktywności społecznej. Stowarzyszenie zakłada również, że będzie jako głos społeczeństwa prowadzić swoistą kontrolę przestrzegania przez władze miasta praw obywatelskich. W celach stowarzyszenia znalazło się również umacnianie Słupska, jako ośrodka akademickiego i tworzenie komitetów wyborczych do władz miasta.
- Chcemy byś stowarzyszeniem obywatelskim - mówi Andrzej Twardowski, prezes nowo powstałego Słupskiego Porozumienia Obywatelskiego. - Reprezentujemy różne środowiska społeczne w mieście i często nie rozumiemy innych środowisk. Chcemy jednak pokazać, że można się porozumieć i znaleźć sposoby wspólnej komunikacji. Zamierzamy również chronić praw obywatelskich mieszkańców Słupska. Naszym zdaniem prawo to czasami jest naginane i chcemy patrzeć władzy na ręce, czy działa w imieniu obywatela.
Twardowski przyznał również że SPO chce brać udział w kreowaniu polityki miasta i wystawi swoich przedstawicieli w wyborach samorządowych.
- Chcemy mieć realny wpływ na to, co dzieje się w mieście. Najbliższy czas przeznaczymy na naukę działań samorządowych. Później będziemy chcieli przygotować jak największą grupę osób do samorządu - dodaje Twardowski.
Nieoficjalnie mówi się jednak, że nowe stowarzyszenie chce również wystawić swojego kandydata na prezydenta. Ma nim być właśnie Andrzej Twardowski. Nie wiadomo jednak, czy powstanie SPO związane jest ze zbliżającym się referendum. Przedstawiciele stowarzyszenia zapewniają, że nie powstało ono na potrzeby referendum, a jego członkowie według własnego uznania będą brali w nim udział.
Sceptycznie choć z zainteresowaniem do nowego tworu politycznego odnoszą się funkcjonujący już w mieście politycy.
- Nie wiem jaki panowie mają program. Jedyne, co obecnie wiem, to fakt, że chcą być radnymi, a jeden z nich wystartuje na prezydenta Słupska - mówi Zbigniew Konwiński, słupski poseł Platformy Obywatelskiej - Wydaje mi się, że tworzenie od tej strony inicjatywy lokalnej jest mało poważne. Najpierw mówi się, co che się zrobić, a nie kim być. Dla mnie każda aktywność obywatelska jest ważna i jej przyklasnę. Ważne jest jednak, aby było wiadomo, czego członkowie tego stowarzyszenia chcą dokonać.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?