- Zdecydowałem się na udział w programie, żeby zobaczyć jak w rzeczywistości funkcjonujemy. Chcę sprawdzić co w naszej firmie działa prawidłowo, a co ewentualnie trzeba poprawić. Jeżeli wyjdą jakieś negatywne rzeczy to chcielibyśmy jak najszybciej wdrożyć zmiany - mówi Tomasz Malicki, prezes spółki Gino Rossi.
Prezes będzie musiał opuścić luksusowe biuro w Słupsku i zatrudni się w swojej firmie na stanowiskach sprzedawcy, kaletnika oraz pracownika magazynu komponentów. Tomasz Malicki przejdzie spektakularną metamorfozę, aby żaden z pracowników nie mógł go rozpoznać. Peruka, broda i okulary odmienią prezesa spółki. Tomasz Malicki jako Krzysztof Śliwiński będzie pracował w sklepie w Warszawie, w magazynie w Słupsku oraz jako kaletnik w Elblągu.
- Obawiam się tego, co powiedzą pracownicy o firmie, o tym jak się u nas pracuje. To jest rzecz nieprzewidywalna - mówi prezes spółki Gino Rossi, który w zarządzanej przez siebie firmie zatrudni się jako Krzysztof Śliwiński.
Warto dodać, że Gino Rossi została założona w 1992 roku w Słupsku. Dziś firma sprzedaje ok. pół miliona butów na całym świecie. W asortymencie marki są także akcesoria, m.in. torby i paski, które również są produkowane w naszym kraju.
Czy obawy prezesa się sprawdzą? Jakie nieprawidłowości odkryje pracując na szeregowych stanowiskach? Przekonamy się już 14 października o godzinie 20:25 w TVP1.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?