- Proszę o nie przyjmowanie tej uchwały - zaapelował do radnych prezydent Jerzy Wandzel, gdy podczas ostatniej sesji mieli podjąć decyzję o zmianie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla jednej z działek przy ul. Grottgera w Słupsku.
Projekt uchwały w tej sprawie przedłożył radzie Zarząd Miasta, któremu przewodniczy Jerzy Wandzel.
- Dlaczego przedkładany jest błędny projekt uchwały - pytał Zbigniew Wiczkowski, przewodniczący klubu radnych Słupskie Forum Prawicy.
- Projekt nie jest błędny - odpowiada Andrzej Poźniak, naczelnik Wydziału Urbanistyki i Architektury słupskiego Urzędu Miejskiego.
Po co zatem projekt, który rada miała odrzucić?
- Wcześniej rada podjęła decyzję o przystąpieniu do zmian w planie zagospodarowania działki przy ulicy Grottgera - wyjaśnia prezydent Wandzel. - Musieliśmy więc przeprowadzić procedurę do końca.
Uchwalenie zmian w planie w przyszłości mogło spowodować utrudnienia w budowie małej obwodnicy.
- Dlatego właśnie prośba do rady - twierdzi Jerzy Wandzel. - Przy przebudowie ulicy Lutosławskiego widzieliśmy jak skutecznie można blokować miejskie inwestycje. Gdyby rada wprowadziła zmiany przy Grottgera to możliwy byłby taki sam scenariusz.
Dlaczego wydano niepotrzebnie pieniądze na przygotowanie projektu?
- Gdybyśmy podejmowali decyzję w tej sprawie rok później to nie byłoby w ogóle inicjatywy uchwałodawczej - uważa prezydent. - Niestety taka była i mieliśmy obowiązek przedstawić projekt radzie.
Radni posłuchali prezydenta i projekt uchwały odrzucono.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?