Śledczy od dwóch dni badają sprawę- Wszczęliśmy śledztwo, w sprawie żądania łapówek w okresie od 2007 roku do lutego 2011 roku- potwierdza Jacek Korycki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku. - Trwają przesłuchania świadków.
Maciej Kobyliński podziękował mu za pracę w grudniu ubiegłego roku, Oficjalnym powodem był "brak zaufania" do dyrektora, Ten z decyzją prezydenta się nie zgodził i skierował sprawę do sądu pracy. Pierwsza rozprawa planowana jest 28 marca. W opinii Kurtiaka, doniesienie na prokuraturę to pokłosie jego walki o przywrócenie na stanowisko.- Nie mam sobie nic do zarzucenia- twierdzi Kurtiak- Wcześniej usłyszałem, że jeśli nie zgodzę się na zwolnienie za porozumieniem stron, to zostanę zwolniony dyscyplinarnie.Nie wykluczam sprawy o pomówienie- dodaje.
Na zwolnienie Kurtiaka miała się złożyć min. sprawa zniknięcia kostki brukowej, po remoncie ulicy Kilińskiego. Według słupskiego magistratu zginęło 1700 ton poniemieckiego bruku.- Zawiadomiliśmy prokuraturę o zaginięciu kostki, a z czasem zaczęły wychodzić również inne nieprawidłowości- wyjaśnia Mariusz Smoliński, rzecznik prezydenta Słupska.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?