Wieloletni przewodniczący Unii Wolności w Słupsku Jerzy Lisiecki, który był członkiem Unii Wolności od jej powstania, był też wicewojewodą słupskim i radnym sejmiku województwa pomorskiego, porzucił partię. Powodem odejścia jest przyłączenie się UW do nowo powstałej Partii Demokratycznej. Jak twierdzi były lider UW nie jest w stanie zaakceptować polityki partii i otwarcia na ludzi dawnego aparatu PZPR i jej następczyń.
- Propozycja zmiany nazwy partii jest oszustwem w stosunku do wyborców i sympatyków - uważa Lisiecki. - Nie zamierzam w tym uczestniczyć. Organy regionalne i krajowe partii z naruszeniem statutu prowadzą kampanię likwidacyjną Unii Wolności i tworzenia partii konkurencyjnej.
Być może Jerzy Lisiecki znajdzie teraz swoje miejsce w Platformie Obywatelskiej? Kazimierz Kleina, przewodniczący PO Miasta i Powiatu Słupskiego twierdzi, że drzwi dla ludzi związanych z UW są otwarte.
- Wszystkich tych, którym nie odpowiada nowa partia zapraszamy do nas. Jest tu miejsce dla ludzi o poglądach centrowych i prawicowych oraz dla tych, którzy mają liberalne poglądy na gospodarkę - dodaje Kleina.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?