Z orzeczenia sądu zadowolony jest przede wszystkim Jarosław Madej, szef Grupy Inicjatywnej.
Po wtorkowym (26 czerwca) ogłoszeniu, wydanym przez sędziego Jacka Hylę zostało całkowicie unieważnione postanowienie komisarza wyborczego, który 14 maja odrzucił wniosek o ogłoszenie referendum w sprawie odwołania Macieja Kobylińskiego z funkcji prezydenta Słupska. Wówczas decyzję tą motywowano tym, że zabrakło 52 podpisów, aby był spełniony wymóg formalny co do liczby wymaganych podpisów pod wnioskiem.
Członkowie Grupy Inicjatywnej sprzeciwili się m.in. odrzuceniu 218 podpisów, które były mało czytelne, zawierały zdrobnienia imion albo brakował w nich numeru domu czy pełnej nazwy ulicy.
Od decyzji wydanej we wtorek (26 czerwca) przez sąd przysługuje prawo odwołania, które mogą złożyć wszyscy uprawnieni i niezadowoleni z orzeczenia do Najwyższego Sądu Administracyjnego.
W przypadku, gdy odwołanie nie wpłynie i dzisiejsze postanowienie się uprawomocni, to w ciągu 50 dni musiałoby się odbyć się referendum, które przeprowadzone zostałoby najprawdopodobniej na początku września.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?