W rejs na "Lady B." będzie mógł wyruszyć każdy miłośnik żeglarstwa. Kapitan Krzysztof Baranowski zdecydował się dzierżawić jednostkę każdemu, kto będzie mógł za to zapłacić.
- Ta decyzja jest konsekwencją przejęcia zarządu nad żaglowcem "Fryderyk Chopin" - mówi Krzysztof Baranowski, kapitan "Lady B." - Z nowymi obowiązkami wiąże się dużo pracy, nie mogę jednocześnie opiekować się dwoma jednostkami.
Koordynatorem rejsów na "Lady B." został Waldemar Rzeźnicki, kolega kapitana Baranowskiego.
- Nie mogę zdradzić jeszcze ile będzie taki rejs kosztował - powiedział nam wczoraj Rzeźnicki. - Cena została już jednak ustalona. Portem macierzystym jednostki będzie Łeba, jacht nadal będzie zacumowany w marinie. Kapitan planuje, że rejsy średnio będą trwały około tygodnia, jednak nie wyklucza udostępnienia "Lady B." na dłużej.
- Generalnie chodzi o to, żeby jacht nie stał i nie rdzewiał, a dodatkowo stanowił atrakcję - mówi Krzysztof Baranowski.
Na atrakcyjność oferty Baranowskiego, będącej kolejnym magnesem przyciągającym do Łeby turystów, liczą władze miasta.
- Z kapitanem Baranowskim prowadzimy rozmowy, teraz uzgadniamy szczegóły takiej formy dzierżawy jednostki - mówi Andrzej Cyranowicz, burmistrz Łeby. - Jeżeli zainteresowanie wypożyczeniem jachtu będzie duże i wielu turystów będzie chciało skorzystać z takiej formy atrakcji, to jesteśmy w stanie zwolnić ,Lady B." z opłat postojowych w marinie.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?