We wtorek wystartowały prace związane z fizycznym wykonaniem zbiornika retencyjnego przy Zespole Szkół Agrotechnicznych w Słupsku. Budowę rozpoczęto od przygotowania terenu pod inwestycję, a konkretnie od wycinki rzędu topól. Zaczęto też prace przy wykonywaniu wyjazdu z terenu budowy na ulicę Szczecińską, który ma funkcjonować na czas robót.
- Wycięte zostaną tylko te drzewa, które kolidują ze zbiornikiem i przyszłym boiskiem - zapewnia Tomasz Orłowski, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej. - Decyzja zezwala na wycinkę 86 sztuk. Oczywiście nie są to tak duże drzewa, jak topole, ale będziemy starać się uratować każde z nich. Inwestycja jest jednak potężna, a wykop będzie duży.
ZIM zapewnia, że na miejscu działa inspektor nadzoru, a decyzja o każdorazowym użyciu piły zapada po konsultacjach.
Przypomnijmy, że zgodnie z umową wykonawca, czyli Zimar na sfinalizowanie inwestycji ma 240 dni. Koszt całość robót ma zamknąć się w łącznej kwocie 19,1 mln zł. Jest to lwia część projektu związanego z zarządzaniem wodami opadowymi na terenie Słupska, którego najważniejszy cel to zabezpieczenie miasta przed skutkami deszczy nawalnych oraz nadmierną ilością wód roztopowych. Podziemny zbiornik retencyjno-rozsączającego ma mieć pojemność niemal 15 tysięcy metrów sześciennych. Urządzenie przyjmie na siebie deszczówkę, która z zabetonowanego osiedla Niepodległości i ulicy Szczecińskiej podtapiała m.in. teren pod wiaduktem kolejowy.
Obok inwestycji przy ul. Szczecińskiej powstaną też dwa inne zbiorniki przy ul. Dywizjonu 303 i u zbiegu ul. Zaborowskiej i ul. Legionów Polskich. Będą one pełnić także funkcję rekreacyjną.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?