- Dysponujemy kilkudziesięcioma kartami nielegalnych listów przemycanych z celi oskarżonego. Nakłania on w nich do zabójstwa pani prokurator i funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego prowadzących przeciwko niemu śledztwo -informuje prok. Mariusz Marciak, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.
Van D., z zawodu hodowca koni i bydła, oskarżony jest w głównym procesie o uprawę marihuany na wielką skalę, za co odpowiada przed Sądem Okręgowym w Słupsku
Plantację w podsłupskim Smołdzinie odkryto po pożarze, który wybuchł w kwietniu 2011 roku w hali warsztatowej gospodarstwa Holendra. Gaszący ogień strażacy najpierw znaleźli w jednym z pomieszczeń 200 krzaków konopi indyjskiej. Policjanci odkryli zaś w ścianie zamaskowane drzwi prowadzące do kolejnego pomieszczenia. Rosło w nim 3 tys. nielegalnych krzewów.
64-letniego Holendra wraz z dwójką Polaków aresztowano i przedstawiono im zarzuty ścigane z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Wilhelmus van D. przebywa w areszcie od czasu odkrycia plantacji i odpowiada przed sądem za uprawę 2102 sztuk konopi oraz przetwarzanie roślin w susz, a także przemyt narkotyków do Holandii i posiadanie 277 sztuk amunicji.
Zobacz także:KMP Słupsk: 61-letnia kobieta uprawiała marihuanę
Według ustaleń Prokuratury Apelacyjnej van D. starał się również nakłonić jednego z mężczyzn do złożenia fałszywych zeznań - miał on przyjąć na siebie zarzuty stawiane oskarżonemu Holendrowi. W dodatku krewki 64-latek nakłaniał też do pobicia jednego ze świadków, który złożył obciążające go zeznania.
Zabójstwo funkcjonariuszy planował przez pół roku. Instrukcje przekazywał w więziennych grypsach. Do desperackiego czynu miała go - zdaniem śledczych - pchnąć narastająca frustracja po tym, jak w toku przesłuchań nie udało mu się przekonać prokuratury, że plony z jego upraw wzbogacały zieloną paszę. Jak tłumaczył, dzięki niej krowy miały być spokojniejsze i dawać lepsze mleko.
Nakłanianie do zabójstwa jest zagrożone taką samą karą jak samo zabójstwo - grozi za nie nawet dożywocie
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?