Ścieżka zdrowia

Nie wzdłuż drogi wojewódzkiej 210, ale w jej pobliżu. Nie jako najkrótsze połączenie między oboma miastami, ale jako prawdziwa turystyczna ścieżka rowerowa. Tak ma wyglądać trasa rowerowa między Słupskiem i Ustką. Decyzję o jej budowie podjęły władze Słupska, gminy Słupsk, gminy Ustka, Ustki i starostwa.
Do rowerowego połączenia entuzjastycznie nastawieni są samorządowcy wszystkich gmin leżących na jej przyszłej trasie. - Jeżeli nie dogadują się szefowie Słupska i Ustki, to wcale to nie oznacza, że nie mogą tego zrobić radni, mieszkańcy i przedstawiciele biznesu - twierdzi Maciej Kobyliński, prezydent Słupska. - Prędzej czy później powstanie Dwumiasto Słupsk-Ustka, a wspólna realizacja ścieżki rowerowej przybliża nas do tej chwili.
Podobnie uważają władze Ustki. - W projekcie modernizacji wjazdu do Ustki od strony Słupska przewidziano pas dla rowerzystów - zaznacza Marek Biernacki, wiceburmistrz Ustki.
Budowa trasy rowerowej ruszy za kilka miesięcy. Najpierw uchwały o jej budowie będą musiały podjąć radni samorządów. Dopiero wtedy zaczną się prace projektowe i budowlane.

Ile to kosztuje?
Według planowanego przebiegu ścieżka rowerowa między Słupskiem i Ustką miałaby długość ok. 20 kilometrów. Koszt jednego kilometra wyniósłby 650 tys. zł. Jeżeli ścieżka częściowo miałaby nawierzchnię gruntową, koszt inwestycji zmniejszyłby się o 40 proc. Gdyby zdecydowano się na ścieżkę rowerową z nawierzchnią tylko gruntową, koszt 1 km oszacowano na 380 tys. zł.

Jak pojedziemy?
Trasa rowerowa rozpoczynałaby się przy słupskim tramwaju (ul. Nowobramska) i dalej wiodła ulicami 9 Marca – Sienkiewicza – Kopernika – Poniatowskiego – Grunwaldzką. Potem Strzelino – Gałęzinowo – Charnowo – Wodnica – Rezerwat Buczyna nad Słupią. W Ustce trasa pobiegnie ulicami: Słupską – Cisową – Sportową – Armii Krajowej – Szlakiem Zwiniętych Torów (do kempingu „Pod Lasem”) - drogą gruntową do ulicy Rybackiej – Wczasową – Promenadą – Limanowskiego i skończy się przy Latarni Morskiej.