Około 2.00 w nocy mężczyzna kierujący BMW X6 jechał od strony Krępy i wjechał do stawu. Jak informuje Wojciech Bugiel, p.o. rzecznika policji, najprawdopodobniej rozmawiał przez telefon komórkowy.
Kierowca szukał pomocy przed 2.00 w nocy. Na miejsce przyjechała policja i straż pożarna. Ze względu na późną porę akcję poszukiwawczą przesunięto na godz. poranne.
Z Ustki ściągnięto dźwig strażacki i płetwonurkowie rozpoczęli poszukiwania. Na razie nie znaleziono jeszcze samochodu. Policja zastanawia się, czy to nie jest żart.
Wideo
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!