Prezydent prezentu nie przyjął, bo go nie było. Przyjęcia go w imieniu prezydenta odmówił także jego asystent oraz sekretarki.
- Chcieliśmy zwrócić uwagę, na poważny problem w słupskich szkołach - tłumaczy Maciej Maraszkiewicz, szef słupskiego oddziału Młodych Demokratów. - Od kilkunastu tygodni dostajemy informacje od uczniów niektórych szkół abyśmy interweniowali, bo w szkołach brakuje papieru toaletowego, mydła itd. Także od nich dowiedzieliśmy się, że w szkołach były zbierane składki na tego typu środki - po 5 zł od każdego ucznia. To skandal. Ta młodzież jest przyszłością dla naszego miasta i władze ratusza powinni ich szanować.
Prezydent Słupska Maciej Kobyliński mówi, że zarzuty są pomówieniami.
- Ta akcja to początek kampanii wyborczej do samorządu, niestety na żenującym poziomie. - twierdzi prezydent.
Zdaniem prezydenta inspiratorem tych dziecinnych działań Młodych Demokratów jest Platforma Obywatelska. PO jednak zaprzecza.
O kłopotach nie wie jednak Wojciech Gajewski, dyrektor V LO w Słupsku.
- Takich zbiórek nie prowadzimy choć w listopadzie mieliśmy nakaz oszczędzania. Na szczęście minął - dodaje
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?