Słupsk. Kryszałowicz o skandalu na meczu Gryfa

Czy po strzeleniu bramki przez Nansimento doszło do rasistowskich ekscesów?
Był głośny doping i naprawdę nie słyszałem żadnych ekscesów i rasistowskich wyzwisk kibiców pod adresem tego piłkarza. Słyszałem buczenie, kiedy strzelił bramkę, ale w sytuacjach, kiedy przeciwnik strzela bramkę, często kibice buczą. Nie wiem, co kto chce się w tym doszukać. Jeśli coś tam było, to jakieś incydentalne wybryki, o ile to w ogóle miało miejsce.

Czytaj także: Rasistowski skandal podczas meczu w Słupsku

Zarząd klubu podejmie jakieś kroki?
Spotkamy się z przedstawicielami klubu kibica Gryf Słupsk. Jeśli rzeczywiście doszło do takich incydentów, to nie może to pójść w niepamięć. Będziemy mieli nieoficjalne spotkanie w tej sprawie. Nie chcemy być kojarzeni z rasistowskim zachowaniem. Sami niejednokrotnie byliśmy wyzywani w Bytowie. Nie miało to zabarwienia rasistowskiego, ale musieliśmy wysłuchać steku wyzwisk. To oczywiście nas nie tłumaczy, tyle że uważam, że sprawa jest rozdmuchana. U nas również grali obcokrajowcy, zapewne będą jeszcze grali i nigdy czegoś takiego nie było. Będziemy jednak wyjaśniać tą sprawę.

Wracając do strony sportowej. Gra Gryfa przedstawia sporo do życzenia.
W meczu w z Pogonią Barlinek zagraliśmy dużo lepiej niż z Gwardią i Bytovią. Mieliśmy trzy stuprocentowe sytuacje. Walczymy jednak dalej, świat się nie kończy na tym jednym meczu. Mamy kolejny ważny mecz i musimy wygrać.

Łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić. Pytlak złapał czerwoną kartkę. Jak to wygląda kadrowo przed meczem z Cartusią?
Pytlak i tak by nie zagrał, bo po pierwszej żółtej z Pogonią i tak musiałby pauzować. Mamy innych zawodników, którzy będą musieli udowodnić swoją przydatność dla zespołu.

To jedyne osłabienie?
Myślę, że poza Pytlakiem i Pavluczenką, wszyscy będą w pełnie gotowi do gry. Kibicom, ze względu na słabsze wyniki, rozdamy 999 wejściówek.

Przeczytaj relację z meczu: Gryf Słupsk przegrał 1:2 z Bytovią Bytów