Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Słupsk: Maciej Kobyliński popiera budowę elektrowni atomowej pod Darłowem

Tomasz Turczyn
fot.pp
Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa, spotkał się z Maciejem Kobylińskim, prezydentem Słupska. Samorządowcy rozmawiali o potencjalnej lokalizacji elektrowni atomowej na Pomorzu, a konkretnie o tej w okolicy miejscowości Kopań (gmina Darłowo). Ta lokalizacja została odrzucona przez Polską Grupę Energetyczną (państwową spółkę, która będzie inwestorem elektrowni) na rzecz Żarnowca, Choczewa (woj. pomorskie) i Gąsek (woj. zachodniopomorskie).

Jaki jest efekt spotkania w Słupsku? Maciej Kobyliński zadeklarował poparcie dla budowy elektrowni atomowej pod Darłowem. Jednocześnie konsoliduje się front przeciwników atomu z powiatu sławieńskiego.

W listopadzie zeszłego roku wydawało się, że po ogłoszeniu przez Polską Grupę Energetyczną listy trzech miejsc: Żarnowiec, Choczewo (woj. pomorskie) i Gąski (woj. zachodniopomorskie) do dalszych badań poddarłowska lokalizacja wypadła za burtę. Tymczasem samorządowcy z powiatu sławieńskiego postanowili o nią zawalczyć. W grudniu zeszłego roku czterech tamtejszych wójtów, dwóch burmistrzów, w tym Arkadiusz Klimowicz, oraz starosta wystąpiło ze wspólnym oświadczeniem do PGE o powrocie do rozmów nad lokalizacją w Kopaniu. I sprawa nabrała tempa.

- Absolutnie jestem za tym, aby elektrownia atomowa została wybudowana pod Darłowem - mówi Maciej Kobyliński, prezydent Słupska. - Elektrownia atomowa to przyszłość. To inwestycja, która będzie kołem zamachowym dla rozwoju całego regionu. Sądzę, że najwyższy czas, aby społeczeństwo dojrzało do takiego przedsięwzięcia.

Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa, który też jest zwolennikiem atomu pod Darłowem, podkreśla, że cieszy się, iż prezydent Słupska podziela jego pogląd.

- Dlaczego popieram budowę elektrowni jądrowej pod Darłowem? - pyta Klimowicz. - W ciągu ostatnich kilkunastu dni przez okolice Koszalina przetoczyła się burza protestów związanych z możliwością powstania elektrowni jądrowej w Gąskach w gminie Mielno. W tym samym czasie samorządowcy z naszego powiatu wydali zgoła odmienne oświadczenie - podkreśla. - Zapraszamy w nim Polską Grupę Energetyczną do rozmów o ewentualnym zlokalizowaniu tej inwestycji na terenie wiejskiej gminy Darłowo. Dlaczego - jak może ktoś uznać - zdecydowaliśmy się iść "pod prąd" antyatomowym emocjom i kto ma rację? Ci, którzy krzyczą, że taka elektrownia zabije turystykę w regionie, czy my, uważający, że turystyka będzie funkcjonować normalnie, a powiat i cały region gospodarczo bardzo się rozwiną? Żeby odpowiedzieć na te pytania warto spojrzeć, jak gdzie indziej praktyka rozwiązywała te dylematy.

Burmistrz Darłowa przytacza, że dobrym przykładem może być Francja - jak mówi - lider zarówno energetyki jądrowej, jak i potęga turystyczna w Europie.

- Nikt przy zdrowych zmysłach nie zaprzeczy, że co roku Francję odwiedzają miliony turystów z całego świata, a przemysł turystyczny jest ważną dziedziną gospodarki tego państwa - stwierdza A. Klimowicz. - A przecież we Francji czynnych jest 58 reaktorów jądrowych w 19 elektrowniach, które dają około 80 proc. produkowanego prądu elektrycznego. Elektrownie jądrowe rozrzucone są po całym kraju. Kilka z nich znajduje się w superatrakcyjnych regionach odwiedzanych przez miliony turystów, m.in. w dolinie Loary. Tam energetyka nuklearna w żaden sposób nie koliduje z trasami turystycznymi po zamkach nad Loarą i słynnych winnicach.

Przeciwnicy atomu w powiecie sławieńskim ripostują, że identyfikują się z grupą, która protestuje w gminie Mielno. Wsparcie zadeklarowało także darłowskie Eko Czuwanie. Organizacja ekologiczna, na czele której stoi Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska. - Nie godzimy się, aby atomówka stanęła w sercu turystycznego regionu, bo to go zabije - mówi Mieczysław Gondek, przeciwnik atomu z poddarłowskiej wsi Wicie. - Ruszamy z akcją zbierania podpisów przeciwników takiej inwestycji w Darłowie. Pokażemy burmistrzowi tego miasta, jakie jest tam poparcie dla atomu.

Gondek dodaje, że przeciwnicy jądrówki napisali list do PGE o zgoła odmiennej treści niż grupa samorządowców z powiatu sławieńskiego.
- Nie godzimy się na taką inwestycję i nasze protesty będą przybierały jeszcze na sile - zapowiada przeciwnik atomu. - Jesteśmy bardzo zdesperowani, bo tu ważą się losy naszych rodzin. Żyjemy głównie z turystyki i nie pozwolimy, aby została ona zlikwidowana przez elektrownię atomową. Kto będzie chciał wypoczywać w jej sąsiedztwie?

Samorządowcy z powiatu sławieńskiego mają się spotkać z PGE i rozmawiać o lokalizacji atomówki w Kopaniu. Ma do tego dojść w tym miesiącu, ale konkretny termin nie jest jeszcze znany.

Codziennie rano najświeższe informacje ze Słupska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto