Dziesiątkowane przez kłusowników dorosłe osobniki często nie zdążą złożyć ikry i mleczu. Dlatego działacze Polskiego Związku Wędkarskiego w Słupsku zdecydowali się odławiać część samic i samców troci oraz łososi, by w ten sposób pozyskać materiał genetyczny do sztucznego zarybiania.
Wedkarze oskarżają rybaków o kłusownictwo
Dorodne sztuki są łapane w specjalną pułapkę ustawioną przy przepławce w okolicy ul. Nad Śluzami na rzece Słupi. Pozyskana w ten sposób ikra trafi do wylęgarni Polskiego Związku Wędkarskiego w Damnicy oraz do prywatnych hodowców. Narybek przejdzie tam fazę parr. Młode osobniki, tzw. smolty, których organizm będzie już przystosowany do życia w słonej wodzie, zostaną ponownie wpuszczone do rzek i rozpoczną wędrówkę do morza.
Wędkarze z PZW do końca roku chcieliby pozyskać ikrę od 300 samic.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?