- Rzeźby są naturalnych rozmiarów. A wraz z podstawą mają około 2 metrów – mówią artyści. – Przy rzeźbieniu ważna jest precyzja i wyciszenie – dodaje pan Edmund Szpanowski, rzeźbiarz, który do Doliny Charlotty przyjechał z Sierpca.
Oprócz tego będzie można zobaczyć żywe zwierzęta. Będą dwie lamy, osły, barany, kuce. Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie, to na placu pod słupskim ratuszem zobaczymy także krowę szkocką i wielbłąda.
- Szopka będzie zajmować ponad 100 metrów kwadratowych – opowiada Mirosław Wawrowski, właściciel Doliny Charlotty i inicjator przedsięwzięcia. – Będzie składała się z części zadaszonej, przy której będą figury. Tam też zwierzęta będą się skrywały przed zimą – dodaje.
Szopkę będzie można oglądać od 13 grudnia do 27 grudnia.
- To będzie szopka noworoczna jakiej jeszcze nie było – twierdzi Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Słupsku. – 24 grudnia planujemy przy szopce wigilię dla słupszczan – dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?