Wczoraj na ul. Bohaterów Westerplatte do mieszkania 98 letniej staruszki zapukała kobieta podająca się za pracownicę spółdzielni mieszkaniowej. Ta ufnie wpuściła ją do środka, a po chwili usłyszała hałas w drugim pokoju.
– Okazało się, że zaraz za kobietą do mieszkania wszedł jeszcze mężczyzna – mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. – 98-latka wygoniła gości, ale było już za późno.
Z szuflady starszej pani zniknęło 3,5 tys. zł, a sprawa została zgłoszona policji, która szuka sprawcy.
Jak podkreśla rzecznik słupskiej policji to kolejny przykład z serii niefortunnych zdarzeń, który przestrzega przed otwieraniem drzwi osobom, których nie znamy.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?