Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Słupsk w zimie roku 1982. Saperzy walczyli z zimą w stanie wojennym na Słupi i Łupawie

Ireneusz Wojtkiewicz
Zima w stanie wojennym: Luty 1982 r., pływające transportery opancerzone jedno-stek saperskich na oblodzonych rozlewiskach Słupi koło wiaduktów kolejowych nieopodal
Zima w stanie wojennym: Luty 1982 r., pływające transportery opancerzone jedno-stek saperskich na oblodzonych rozlewiskach Słupi koło wiaduktów kolejowych nieopodal Ireneusz Wojtkiewicz
Nie dość, że po ogłoszeniu stanu wojennego pod koniec 1981 r. żyliśmy w stanie przygnębienia i strachu, to na domiar złego nawiedziła nas sroga zima. W lutym 1982 r. zawaliła śniegiem miasta i wsie ówczesnego województwa słupskiego oraz skuła lodem przymorskie rzeki. To nie była chlapa jak dziś, oblodzone Słupia i Łupawa groziły powodziami. Głównie z powodu zatorów lodowych, tworzących się przy mostach drogowych i wiaduktach kolejowych, wskutek czego znalazły się one w stanie zagrożenia katastrofami.

Taką obawę mieli też wojskowi podlegli Wojewódzkiemu Komitetowi Obrony w Słupsku, dowodzeni przez generała brygady Henryka Rzepkowskiego, zastępcy dowódcy Marynarki Wojennej ds. ogólnowojskowych w Gdyni, który na czas stanu wojennego został mianowany pełnomocnikiem Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego na woj. Słupskie. Tenże komisarz, jak go tytułowaliśmy, wizytował w lutym 1982 roku zagrożone lodowymi zatorami tereny na rozlewiskach Łupawy koło Smołdzina oraz Słupi koło wiaduktów kolejowych nieopodal słupskiego Ryczewa.

Naszemu reporterowi pozwolono sfotografować terenowe inspekcje i zmagania saperów ze skutkami zimy. Najtrudniej i dość niebezpiecznie było na zalodzonych rozlewiskach Słupi przy dwóch sąsiednich wiaduktach kolejowych – pierwszym czynnym na linii Słupsk – Gdańsk, drugim na szlaku zwiniętych torów poniemieckiej trasy Słupsk – Ustka – Smołdzino przez nieistniejącą sta-cję Gabel niedaleko Kępna.

Pływające transportery opancerzone nie dały rady skutkom zimy, toteż trzeba było najpierw użyć materiałów wybuchowych. Było niebezpiecznie, jeden z saperów wpadł do przerębli, ale go uratowano. A przemoczenie, wylewanie wody z gumofilców i rozbieranie się na mrozie, aby zmienić mokrą odzież na suchą, to nierzadki obraz tamtych zmagań saperów z zimą, która mocno dokuczyła.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto