Spotkanie z mieszkańcami upiornego jeziorka. Znasz ciekawą historię o duchach? Zgłoś się

Ci, którzy nie boją się duchów i ci, którzy tropią byty z zaświatów, będą mogli już niedługo podążyć tropem usteckich zjaw i upiorów z legend. 31 lipca w ramach imprezy pod nazwą Wakacje z duchami będzie można pobawić się w łowcę duchów.

W planie imprezy przewidziano, między innymi oczywiście, konkurs sceniczny. Organizatorzy zachęcają wszystkich odważnych i chcących wystąpić na scenie do zgłaszania się.
- To okazja do przedstawienia historii z duchami w roli głównej - mówi Marcin Barnowski, organizator imprezy.
Opowiadać będzie można o duchach usteckich, ale także o duchach z rodzinnych miejscowości uczestników konkursu. Chętni mogą zgłaszać się do Marcina Barnowskiego pod nr. telefonu - 602158736.

Straszliwe jeziorko
Jak się okazuje nadmorski kurort to nie tylko plaża, dyskoteki, gofry i ryba z frytkami. Ustka to również całe mnóstwo zbadanych i wciąż nieodkrytych i jakże pasjonujących historii, część z nich to legendy, inne oparte są na faktach. Jedna z nich mówi o Seekenmoor, nawiedzonym jeziorku w lesie przed Lędowem. Duchy zamieszkujące zbiornik zwabiały nierozważnych lub nieświadomych niebezpieczeństwa i wciągały w toń. Tak właśnie, kończył żywot jeden z dziedziców Lędowa. W innej wersji tej opowieści dziedzicowi udaje się ujść z życiem.

Ekspert na tropie
Oprócz konkursu scenicznego organizatorzy przygotowali także terenową grę miejską, w trakcie której poszukiwane będą oczywiście usteckie duchy.

- Niespodzianką i gwiazdą imprezy będzie Henryk Gołębiewski, niezapomniany Pikador w serialu Wakacje z duchami. Zaprosiliśmy prawdziwego eksperta od zjawisk nadprzyrodzonych, który nas i naszych gości wspomoże swoim doświadczeniem - dodaje Barnowski.

Relaks, bunkry i wieczorny pochód
Goście usteckich Wakacji z duchami, które odbywać się będą na terenie Bunkrów Bluchera, położonych po zachodniej stronie Ustki, zrelaksują się w trakcie festynu i oczywiście zwiedzą bunkry. - A wieczorem przejdziemy z pochodniami, zmierzyć się z duchami mieszkającymi w innym stawku upiorów w lasku, w okolicach ulicy Kościelniaka - dodaje Marcin Barnowski. - Atmosfera będzie upiorna.