Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprzedaż mieszkań wzrosła mimo pandemii. Zaskakujące dane od Ministerstwa Sprawiedliwości

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
Na zakup mieszkania od lat nie brakuje chętnych, a lokale zwykle sprzedają się już na etapie tzw. dziury w ziemi.
Na zakup mieszkania od lat nie brakuje chętnych, a lokale zwykle sprzedają się już na etapie tzw. dziury w ziemi. Karolina Misztal / PPG / ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
Rok 2020 na rynku nieruchomości nie przestaje zaskakiwać, choć dobiegł już końca. Tym razem ciekawe wnioski dotyczą aktów notarialnych.

Sprzedaż mieszkań wzrosła w 2020 r., choć do tej pory rozmaite analizy wykazywały coś wręcz przeciwnego. W twarde liczby trudno jednak wątpić, zwłaszcza że pochodzą od Ministerstwa Sprawiedliwości. Według statystyk resortu mimo pandemii Polacy zawarli u notariuszy 160 tys. umów przeniesienia własności, czyli o niemal 18 proc. więcej niż w 2019 r.

Sprzedaż mieszkań zaskoczyła. Wzrosła, chociaż spadła?

Chyba nikt nie spodziewał się po roku 2020 tak dobrej sprzedaży nieruchomości. Jeszcze w kwietniu i maju część deweloperów mówiła o sprzedaży o 25 proc. gorszej niż przed pandemią. Podobnie wyglądały dane zebrane przez firmę JLL – jak podano w grudniu, w całym 2020 r. na 6 największych rynkach pierwotnych w Polsce sprzedaż mieszkań była łącznie o 19 proc. niższa niż przed rokiem. Te cząstkowe dane pozwalały przypuszczać, że ruch na rynku nieruchomości osłabł w całym kraju.

Jak jednak podał serwis Money.pl, rzeczywistość okazała się inna. Statystyki resortu sprawiedliwości pokazują, że w 2020 r. podpisano 160 404 aktów notarialnych dotyczących przeniesienia własności domu, mieszkania, działki czy innej nieruchomości. Był to najlepszy wynik od 12 lat i o prawie 18 proc. lepszy niż rok wcześniej. Na samym rynku pierwotnym przeniesiono własność 82 114 nieruchomości, a więc deweloperzy zaliczyli wynik o 14 proc. lepszy.

Starych umów dużo, nowych mniej

Skąd tak znakomita sprzedaż mimo pandemii? Można zgadywać, że częściowo odpowiadają za to osoby kupujące nieruchomość jeszcze w 2019 r., które w 2020 r. tylko finalizowały transakcję u notariusza. Trzeba też pamiętać o styczniu i lutym 2020 r., kiedy to w Polsce nie było jeszcze pandemicznych obostrzeń, a także o letniej fali optymizmu po zakończeniu pierwszego lockdownu, kiedy wiele osób dokonało odłożonego na później zakupu mieszkania.

Eksperci GetHome.pl cytowani przez Money.pl zwracają uwagę, że w 2020 r. wyraźnie spadła liczba zawieranych umów przedwstępnych (o 8 proc.) oraz deweloperskich (o ponad 9 proc.). Przypomnijmy, że są to dokumenty podpisywane na wczesnych etapach zakupu nieruchomości – jeszcze przed przeniesieniem własności. Sugeruje to, że notariuszy w Polsce odwiedzało mniej nowych osób planujących zakup domu czy mieszkania niż przed rokiem.

Chętnych do kupowania mieszkań wciąż jednak nie brakuje. Dane Biura Informacji Kredytowej pokazują, że w styczniu 2021 r. o kredyt mieszkaniowy starało się o 0,3 proc. więcej osób niż rok wcześniej. Było to zarazem o 11,5 proc. więcej osób niż w grudniu.

[QUIZ] Czy jesteś gotowy do budowy domu? Sprawdź swoją wiedzę

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sprzedaż mieszkań wzrosła mimo pandemii. Zaskakujące dane od Ministerstwa Sprawiedliwości - Portal i.pl

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto