Nie doszło do sprzedaży słupskiego Zakładu Ziemniaczanego Stolon. Firma Stolpol, która chciała przejąć upadły zakład nie podpisała aktu notarialnego. Powodem jest bałagan w dokumentach Stolonu.
- To farsa, a nie sprzedaż upadłego Zakładu - mówi Wiesław Kowalczuk doradca firmy Stolpol. - Nie ma ujawnionych wielu nieruchomości. Wstydziłbym się sprzedać zwykłego cukierka z takim paragonem.
Teraz nie wiadomo kiedy Stolon zostanie sprzedany. Wiesław Kowalczuk ma nadzieję, że stanie się to do końca września
- Mamy ziemniaków i węgla na trzy miesiące produkcji - twierdzi doradca Stolpolu. - Byłoby bardzo niedobrze gdyby Stolon nie został sprzedany.
Stolpol chciał kupić słupski zakład ziemniaczany za 2 mln i 800 tys. zł.
- Prawie milion mamy w gotówce - mówi Kowalczuk. - Reszta pieniędzy pochodzić ma z kredytu bankowego.
Jednak, aby Stolpol mógł zaciągnąć kredyt potrzebny jest porządek w dokumentach Stolonu.
Syndyk upadłego zakładu zamierza rozpisać kolejny przetarg. Nie wiadomo, czy w końcu Stolon zostanie sprzedany. Przypomnijmy, że czwartkowa próba sprzedaży nie była pierwsza. Wcześniej zakład chciała kupić słupska firma, która oferowała 2 mln. zł w gotówce. Na sprzedaż nie zgodziła się jednak Rada Wierzycieli Stolonu.
Zakaz handlu w niedzielę. Klienci będą zdezorientowani?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?