Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strajk w skarbówce?

Robert Kiewlicz
Urzędnicy grożą strajkiem w okresie rozliczania PIT-ów
Urzędnicy grożą strajkiem w okresie rozliczania PIT-ów
Pracownicy urzędów skarbowych idą w ślady celników. Grożą, że jeśli rząd nie znajdzie pieniędzy na podwyżki, zaczną masowo brać zwolnienia lekarskie i urlopy na żądanie.

Pracownicy urzędów skarbowych idą w ślady celników. Grożą, że jeśli rząd nie znajdzie pieniędzy na podwyżki, zaczną masowo brać zwolnienia lekarskie i urlopy na żądanie.
Takie działania mogą całkowicie sparaliżować system skarbowy. Tym bardziej że zbliża się najgorętszy okres w roku - akcja PIT 2007.

- Osoba zaczynająca pracę w urzędzie, z wyższym wykształceniem, dostaje na początku średnio 1,2 tys. złotych brutto - mówi Tomasz Ludwiński, przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Skarbowych NSZZ "Solidarność" . - Jeśli w naszych rozmowach z rządem nic się nie zmieni, zaczniemy protestować w podobny sposób jak celnicy. Będziemy brać urlopy na żądanie i zwolnienia lekarskie
Jeszcze w ubiegłym roku rząd zapewnił, że skarbowcy dostaną podwyżki. Płace mia- ły wzrosnąć w 2008 r. o 9,3 proc. wobec 2007 r. Tak zakłada porozumienie zawarte między Jarosławem Kaczyńskim a szefem Solidarności. Dzięki temu przeciętne miesięczne wynagrodzenia miało wzrosnąć o blisko 245 zł brutto.
To nie zadowala jednak skarbowców. Tym bardziej że w 2007 r. nie dostali ani grosza. Teraz celnicy dali przykład skutecznego protestu.
Skarbowcy mają też wątpliwości, czy pieniądze na podwyżki zostaną podzielone równo między wszystkie urzędy i czy pieniądze na podwyżki dla funkcjonariuszy celnych nie pójdą z kwoty dla urzędów skarbowych
Nie chodzi tylko o pieniądze, ale także o nowe etaty. Cały korpus służby cywilnej zatrudnia 112 tys. osób, z czego około 50 tys. to pracownicy Ministerstwa Finansów i podległych mu jednostek. Skarbowcy twierdzą, że i tak jest ich za mało. Na jednego urzędnika przypada 700 podatników. Jeden urzędnik w godzinę wykonuje osiem operacji.
- Coraz częściej podrzuca się nam dodatkowe prace, a od lat nie przeznacza się na to dodatkowych środków - dodaje Ludwiński. - Potrzebna jest reforma służby skarbowej, która byłaby korzystna nie tylko dla nas, ale i dla podatników.
- Jeśli protest rzeczywiście dojdzie do skutku, to czeka nas skarbowa katastrofa - mówi Arkadiusz Protas, wiceprezes Business Centre Club. - Szczególnie, jeśli nastąpi w czasie składania zeznań podatkowych.
Jak twierdzi Protas, protest nie uderzy przecież w urzędników w Ministerstwa Finansów, ale przede wszystkim w podatników, czyli nas wszystkich.
- Tym bardziej branie zwolnień lekarskich na żądanie w ramach protestu jest czymś nagannym - dodaje Protas. Albo człowiek jest chory i nie pracuje, albo oszukuje pracodawcę.
Prawo zabrania skarbowcom strajku, ale wystarczy, że wszyscy pracownicy wezmą na cztery dni urlopy na żądanie lub "zachorują", a budżet państwa leży. Wpływy z podatków to ponad 92 proc. jego dochodów.

Celnicy wygrali
Protest celników spowodował gigantyczne korki na przejściach granicznych, przede wszystkim we wschodniej Polsce.
Przypomnijmy, że realna była groźba blokady dróg dojazdowych do największych miast kraju. Rząd przyjął jednak nowelizację ustawy o służbach celnych. Funkcjonariusze dostaną po ok. 500 zł podwyżki brutto i płatne nadgodziny. Nie będzie można ich zwolnić po postawieniu im zarzutów. Służba celna ma być traktowana jako służba mundurowa. Dotychczas celnicy byli traktowani jako pracownicy administracji skarbowej.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto