- Firma nie miała z nami podpisanej żadnej umowy - tłumaczy Ryszard Stus, dyrektor szpitala w Słupku. - Odbyły się co prawda wstępne rozmowy, które z naszej strony zakończyły się negatywnie.
Firma, która ma siedzibę w województwie łódzkim rozesłała za pośrednictwem poczty internetowej listy do słupskich przedsiębiorstw z prośbą o wsparcie. Podany był numer konta, na które można było przekazywać środki. Osoby, które przekazały pieniądze na ten cel teraz będą mogły dochodzić swoich racji z powództwa cywilnego.
- Sami szukamy sponsorów - podkreśla Stus. - Nie potrzebujemy w tym celu pośredników.
Obecnie szpital w Słupsku nie jest związany umową z żadną firmą, która w jego imieniu mogłaby pozyskiwać dary dla pacjentów.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?