Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tajemnicza amerykańska baza

Katarzyna Kuniczuk
Marcin Kamiński
Nikt nic nie wie. Tak można określić stan naszej wiedzy na temat powstającej tuż pod naszym nosem amerykańskiej tarczy antyrakietowej. O zmianę walczy słupskie stowarzyszenie.

Stowarzyszenie Przyjaciół Słupska i Regionu napisało skargę na działalność ministra Obrony Narodowej. Sprawa dotyczy budowanej w podsłupskim Redzikowie amerykańskiej tarczy antyrakietowej. A sama skarga dotyczy fatalnej komunikacji pomiędzy mieszkańcami regionu, zainteresowanymi ze zrozumiałych względów budową obiektu strategicznego amerykańskiego systemu obrony w pobliżu.

- Jesteśmy zażenowani działalnością ministra Tomasza Siemoniaka - informuje Piotr Malinowski ze stowarzyszenia. -Naszym zdaniem nie wypełnia on swoich obowiązków zgodnie z obowiązującym prawem narodowym, konstytucją oraz zasadami moralnymi panującymi w państwach demokratycznie zarządzanych. Od półtora roku Ministerstwo Obrony Narodowej unika jakichkolwiek odpowiedzi na nasze pisma, apele czy skargi. Domagamy się poprawienia komunikacji pomiędzy polskim rządem a samorządem i mieszkańcami.

Członkowie stowarzyszenia domagają się od ministerstwa założenia specjalnego portalu internetowego z informacjami na temat postępu budowy tarczy oraz zagadnieniami kluczowymi dla samorządów i mieszkańców regionu. Do tego organizowania regularnych spotkań i rozmów pomiędzy instytucjami odpowiedzialnymi za powstanie tarczy, także po stronie amerykańskiej, a lokalnymi samorządami.

- Chcemy też jasnego przedstawienia informacji na temat wpływu projektu tarczy na gospodarkę regionu i programu rekompensat, o które ubiegają się nasze samorządy oraz stworzenia programu spotkań informacyjnych na temat tarczy dla mieszkańców naszego regionu - dodaje Malinowski.

Kolejne pismo w sprawie budowy tarczy Stowarzyszenie Przyjaciół Słupska i Regionu wysłało do ambasadora Stanów Zjednoczonych.

- Baza zagraża bezpieczeństwu regionalnych społeczności - kontynuuje Malinowski. - Nigdy nie powinna powstać w granicach tak dużego miasta. Za niedopuszczalne uważamy prowadzenie inwestycji bez dogłębnych analiz oddziaływania na gospodarkę regionalną, bezpieczeństwo, środowisko. Jak się bowiem okazuje, niezgodne z rzeczywistością są oczekiwane korzyści dla społeczności lokalnej. Wielokrotnie wskazywano na zyski osiagane z dostarczania towarów i usług związanych z budową i funkcjonowaniem tarczy.

- Po analizie funkcjonowania innych amerykańskich baz można stwierdzić jasno, że takich korzyści nie będzie - mówi dalej Malinowski. Bazy są zaopatrywane zewnętrznie według określonych procedur i dostaw różnymi środkami transportu powietrznego oraz lądowego. Regionalnie na tym nie skorzystamy.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto