Tak sprzedawano szczecinecki parowóz do Koszalina. Sprawa oparła się o Sejm [zdjęcia]

Przypomnijmy – wąskotorowa lokomotywka Px48 stojąca kilkadziesiąt lat przed lokomotywownią w Szczecinku wiosną 2022 roku została sprzedana przez PKP Cargo Towarzystwu Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej. W tym samym czasie szczecinecki ratusz zabiegał o to samo chcąc odrestaurować parowóz i przenieść go pod remontowany dworzec kolejowy. Szczecinecka posłanka Renata Rak złożyła w tej sprawie interpelację na forum Sejmu.

Oto odpowiedź resortu infrastruktury (konkretnie podsekretarza stanu Piotra Malepszaka) na podstawie odpowiedzi PKP Cargo, która wyjaśnia kilka kwestii, choć nie do końca. Okazuje się, że oficjalne pismo w sprawie zakupu parowozu TKKW złożyło w styczniu 2021 roku „w celu przywrócenia pojazdów kolejowych do
eksploatacji w ramach prowadzonej działalności przewozowej”. Miasto Szczecinek z propozycją przejęcia lokomotywki w formie oficjalnie zwróciło się w lipcu tego samego roku. PKP Cargo odpowiedziało, że ze względów formalnych darowizna dla miasta nie jest możliwa. Zaproponowano więc wycenę parowozu, na co miasto już nie odpowiedziało. Kolejna propozycja zakupu – złożona już przez Szczecinecką Lokalną Organizację Turystyczną (ale oczywiście w imieniu miasta) – padła mailowo 7 lutego 2022 roku.

- Jednak z uwagi na wysokie zaawansowanie procedury sprzedaży i dopełnienie wszystkich warunków formalnych parowóz Px48-3908 wraz z dwoma wagonami wąskotorowymi został w 7 marca 2022 roku sprzedany na rzecz Towarzystwa Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej –

pisze podsekretarz. A kilka tygodni później zabrany do Szczecinka. - Rozmowy w sprawie ewentualnego udostępnienia parowozu Px48-3908 Miastu Szczecinek mogą być prowadzone z aktualnym właścicielem parowozu, którym jest TTKW – podpowiada także.
Tyle wynika z odpowiedzi MI. Nie ma w niej niestety wyjaśnienia, za jaką kwotę Towarzystwo parowóz nabyło. I czy dokonano jego wyceny, jak proponowano Szczecinkowi. Przypomnijmy, że przedstawiciele ratusza deklarowali na naszych łamach, że miasto jest gotowe wydać na zakup około 60 tys. zł (kwoty rzędu 30-50 tys. zł miały się pojawiać w rozmowach ze strony kolei) i pokryć koszty renowacji.

„Rozjeżdżają się” także nieco daty. Na naszych łamach Paweł Gajdzica, prezes TKKW, tak mówił przy okazji transportu lokomotywki: - Starania o ten parowóz czynimy od roku 2007 – mówił wówczas i twierdził, że o zabiegach Szczecinka, aby lokomotywka tutaj została nic nie słyszał. - Jesteśmy stowarzyszeniem zajmującym się kultywowaniem kultury kolejarskiej, w tym przywracaniem do użytku starych pojazdów szynowych, a ten parowóz w latach 80. jeździł w Koszalinie.

Dodajmy, że na łamach „Głosu Koszalińskiego” i naszym portalu o oficjalnym piśmie ratusza do PKP w sprawie ciuchci pisaliśmy w lipcu 2021 roku, a o luźnych pomysłach na jej przenosiny pod szczecinecki dworzec nawet wcześniej. To oczywiście mogło umknąć uwadze pasjonatów kolejnictwa z Koszalina

Po dwóch latach od transakcji parowóz stoi na bocznicy wąskotorówki w Koszalinie. Zapowiadany remont się nie zaczął i nie wiadomo, kiedy się zacznie, a pytany o to przez naszego reportera prezes TKKW powiedział, że na razie nie ma na to funduszy.

Parowóz Px48 wyprodukowano w roku 1953 w Fabryce Lokomotyw im. Feliksa Dzierżyńskiego. Początkowo jeździł po wąskich torach o rozstawie szyn 750 milimetrów, ale w roku 1971 został przerobiony na szerszy rozstaw wąskotorówki 1000 mm. Wcześniej jeździł na południu Polski, gdzie były takie szlaki kolejowe, a od lat 70. XX wieku parowóz został przeniesiony na Pomorze Zachodnie, gdzie Niemcy układali szersze koleje wąskotorowe. Nasz Px48 stacjonował więc m.in. w lokomotywowniach wąskotorowych w Gryficach, Ińsku, Dobrej Nowogardzkiej, Białogardzie, by pod koniec lat 80. trafić do Koszalina. Stąd w roku 1989 przetransportowano go do szczecineckiej lokomotywowni, gdzie miejscowi kolejarze odnowili go i postawili przed lokomotywownią jako zabytek techniki.