Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tłusty czwartek już dzisiaj! Półki w piekarniach i cukierniach w całym mieście uginają się pod ciężarem pączków. Które są najlepsze?

Kinga Siwiec
Kinga Siwiec
Cukiernia Muszelka w Słupsku.
Cukiernia Muszelka w Słupsku. Krzysztof Piotrkowski
Co roku „Głos Pomorza” przed tłustym czwartkiem przeprowadzał subiektywny test pączków. Każdy z dziennikarzy i pracowników przynosił kilka sztuk ze swojej ulubionej piekarni, zapraszaliśmy ekspertów i wspólnie ocenialiśmy słodkości. Niestety w tym roku, kiedy redakcja stoi pusta, a my pracujemy zdalnie – testu przeprowadzić nie możemy. Mimo to przypominamy, które pączki okazały się najlepsze w roku 2020, skąd wzięła się tradycja tłustego czwartku oraz jakie cechy powinien mieć idealny pączek. I mamy nadzieję, że do naszej tradycji powrócimy w przyszłym roku. Tymczasem prosimy internautów o podzielenie się opinią - gdzie w Słupsku zjemy najlepsze pączki?

Tłusty czwartek w tradycji

Tłusty czwartek to tradycja chrześcijańska. Święto jest ruchome, rozpoczyna ostatni tydzień karnawału i wypada 52 dni przed Wielkanocą. Tradycja głosi, że dzień ten został wyznaczony, aby przed postem pozbyć się zimowych zapasów i tym samym uniknąć pokusy. Pączki, które dzisiaj zajadamy ze słodkim nadzieniem, kiedyś spożywano z dodatkiem słoniny lub boczku. Niegdyś pączki miały ukryte w środku migdał albo orzech. Osoba, która go znalazła mogła liczyć na zdrowie, szczęście i dostatek.

Okrągły ideał

Jaki powinien być perfekcyjny pączek? To oczywiście rzecz gustu, ale gastronomicy mają swoje wytyczne.

- Idealny pączek na pewno ma kształt okrągły, kulisty. Jest wyraźnie widoczna obrączka – ponieważ pączki smażymy z jednej i z drugiej strony. Ładnie wykończony glazurą albo cukrem pudrem i ewentualnie skórką pomarańczową. Dobry pączek to taki, w którym lekko wyczuwalny jest tłuszcz – mówiła rok temu Teresa Zamojdzin, która pomagała nam w teście pączków, a która na co dzień jest nauczycielem przedmiotów gastronomicznych w Zespole Szkół Elektryk w Słupsku.

W ubiegłym roku najwięcej gwiazdek w naszym subiektywnym rankingu zdobyły pączki z Bagietki, Przyjaciela Piekarza, Cymana, Konkola i Wenty. Ocenialiśmy pączki jak najbardziej tradycyjne, z marmoladą, lukrem lub cukrem pudrem. W tym roku testować będziemy jedynie w domu.

Przygotowania do słodkiego święta

W piekarniach podczas tłustego czwartku z asortymentu znika większość wypieków. Wszystko po to, aby zrobić miejsce pączkom (i ewentualnie faworkom, które również mają wielu swoich zwolenników). Praca nad produkcją zaczyna się już w środę. Tradycyjnie, najczęściej spotykane są pączki nadziewane marmoladą, ale z roku na rok cukiernicy prześcigają się w wymyślaniu nowych smaków.

- W piekarniach tłusty czwartek zaczyna się już w środę - inaczej nie bylibyśmy w stanie wszystkiego przygotować. Pieczemy całą noc, a także rano do godz. 10-11. Pączków jest tysiące. W swoim asortymencie mamy różne smaki - z marmoladą różaną, wieloowocową, z nadzieniem malinowym, truskawkowym, o smaku Nutelli i Kinder Bueno, z bitą śmietaną i z adwokatem - jednak po latach w tej branży muszę przyznać, że klienci pozostają wierni tradycji i najwięcej schodzi pączków różanych. Na drugim miejscu są te z adwokatem. Słupszczanie często kupują też faworki, które wyrabiamy według babcinej receptury - mówi Danuta Maksajda z piekarni Rogalik.

Zobacz także: Wielki test pączków na tłusty czwartek w 2020 roku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto