- Najwyższy czas skasować miejsca parkingowe 1-2 metry od bloku. Sama mam samochód. Czy parking po jednej stronie nie wystarczy? Wystarczy. Bardzo często karetka pogotowia lawiruje .między samochodami jak w labiryncie…Pomyślmy wspólnie nad lepszym rozwiązaniem – apeluje pani Stanisława, mieszkanka bloku przy ul. Małcużyńskiego w Słupsku.
Inny mieszkaniec mówi tak. – Argument, że brak jest miejsc do parkowania, to tylko wymówka dla tych, którzy są na tyle leniwi, że nie chce im się podejść kilka metrów. Ja nigdy nie parkuję przy bloku, zawsze jest miejsce na parkingu.
- Interwencje w spółdzielni są nieskuteczne. Półgodzinne postoje przy włączonym silniku to codzienność. No bo trzeba czekać na żonę czy porozmawiać przez komórkę. O wypoczynku nocnym nie ma co marzyć. Okna pozamykane, bo można zaczadzić się od spalin. No i ten hałas – to kolejny głos mieszkańca.
- Może ten pożar zaktywizuje osoby decyzyjne i wprowadzony zostanie zakaz parkowania bezpośrednio pod oknami – mówią lokatorzy.
Tomasz Pląska, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Kolejarz w Słupsku twierdzi, że w ostatnim czasie nie było żadnych skarg, czy wniosków dotyczących parkowania. – W tym rejonie są wyraźnie wyznaczone miejsca postojowe (znaki poziome, pionowe – dop. redakcji). I te miejsca spełniają wymogi dotyczące np. odległości. Jeśli ktoś parkuje bezpośrednio przy wejściach do klatek, czy zbyt blisko okien, to zapewne łamie przepisy. W takim przypadku nie pozostaje nic innego, jak np. wezwać straż miejską – mówi Tomasz Pląska.
Należy podkreślić, czy w przypadku parkowania kompetencje straży miejskiej, czy nawet policji na terenie prywatnym, a za taki można uznać teren spółdzielni mieszkaniowej, są mocno ograniczone. Policja i straż miejska mogą nakładać mandaty karne w strefach zamieszkania oraz na drogach publicznych. Większość małych osiedlowych dróg nie należy do dróg publicznych, więc policja i straż miejska nie może nałożyć na kierowcę mandatu. Wyjątkiem jest np. okoliczność w której pojazd blokuje osiedlową drogę pożarową. Służby mogą też podjąć interwencję w przypadku zagrożenia zdrowia i życia.
Tak, czy inaczej, decyzyjny w tej sprawie jest zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej Kolejarz w Słupsku. Konieczne byłoby wprowadzenie zakazów i ograniczeń (znaki).
Bądź na bieżąco i obserwuj:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?