Potencjalny wandal będzie musiał liczyć się z tym, że kamera zarejestruje jego wizerunek również w nocy. Sprzęt będzie wyposażony w światło podczerwone, które pozwoli rozpoznać sylwetki w mroku. Monitoring, razem z montażem, kosztuje około 7 tys. złotych. Na dziś pewne jest, że zostanie zamontowany, ale jeszcze nie wiadomo, kto za niego zapłaci.
- Monitoring będzie z pewnością. Jeśli nie zakupi go LOT, to zapłaci za niego miasto - informuje Maciej Karaś, sekretarz Urzędu Miasta Ustka.
Jak dotąd policji nie udało się znaleźć sprawcy zniszczenia pomnika. Przypomnijmy, że posąg usteckiej syrenki, która jest symbolem kurortu, został zdewastowany kilka dni po odsłonięciu. Figurze za pomocą szlifierki odcięto nos i usta oraz uszkodzono pierś. Syrenka trafiła do naprawy, za którą zapłaci Lokalna Organizacja Turystyczna. Trudno jeszcze mówić o kosztach, ponieważ przedstawione są dwie koncepcje naprawy. Według jednej z nich, syrenka miałaby zostać naprawiona na podstawie odlewu gipsowego wielkości połowy figury. W tańszej wersji syrenka miałaby mieć tylko dosztukowaną twarz i i zlikwidowane szramy na piersi. Posąg ma wrócić na cokół 1 maja przyszłego roku.
Zagraj z ustecką syrenkąDziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?