W Kartuzach oraz w pobliskich Kaliskach odbyły się coroczne obchody pamięci ofiar II wojny światowej. Od lat to właśnie ten dzień dla mieszkańców stolicy Kaszub jest nie tylko hołdem, składanym poległym w wojnie, ale i zamordowanym przez hitlerowców w lesie kaliskim, a także w innych lasach powiatu oraz Pomorza.
- To są konkretne osoby, które uczą nas - przez swoją śmierć, przez swoje cierpienie - prawdy - podkreślał Tadeusz Moryń, przewodniczący Towarzystwa Miłośników Kartuz, dodając też jak ważne jest potępienie tych, którzy do owych zbrodni się przyczynili. - Dzięki zabijaniu, mordowaniu chcą mieć pomniki, chcą być panami świata, uznanymi w historii. A przecież to zwykli mordercy.
Jak zawsze kartuskie obchody podzielone były na dwie główne części. Wpierw w kościele św. Kazimierza w Kartuzach odprawiona została uroczysta msza z udziałem licznych pocztów sztandarowych i delegacji służb mundurowych, instytucji, organizacji oraz szkół. Krótki program artystyczny jeszcze w świątyni zaprezentowali także uczniowie Zespołu Kształcenia i Wychowania w Brodnicy Górnej. Zarówno z występu dzieci, jak i z kazania ks. Ryszarda Różyckiego, proboszcza parafii, płynęła przede wszystkim nauka o tym, czym tak naprawdę jest i jak ważny pozostaje patriotyzm, czyli prawdziwa miłość do ojczyzny.
Apel Pamięci w kaliskim lesie
Po mszy zebrani wyruszyli do pobliskich Kalisk, pod pomnik pomordowanych przez hitlerowców Polaków w latach 1939-1945. W tym miejscu, odwołując się do słów ks. Różyckiego oraz występu uczniów ZKiW w Brodnicy Górnej, przemówienie wygłosił Mieczysław Grzegorz Gołuński, burmistrz Kartuz.
- Myślę, że każdy z nas dzisiaj przechodzi taką lekcję patriotyzmu. I stając dziś, tutaj, przy tej mogile, największej w powiecie kartuskim, przychodzimy oddać hołd tym, którzy oddali swoje życie - to, co było najcenniejsze - abyśmy my dzisiaj mogli żyć w wolnej i niepodległej Polsce, być dobrymi Polakami i Kaszubami - mówił burmistrz Gołuński. - Tu, w kaliskim lesie, w innych miejscach, lasach powiatu kartuskiego, w lasach piaśnickich, oddawali swoje życie za wolność i niepodległość naszej ojczyzny. Za nas, za Kaszubów.
Po słowach burmistrza krótką modlitwę odmówił jeszcze ks. Różycki, a następnie, po Apelu Pamięci, poszczególne delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?