- Składałam pisma do Urzędu Miasta kilkakrotnie, ale nie dostawałam odpowiedzi od burmistrza. Chciałam pomagać dalej - mówi Aleksandra Nowacka, jedna z wolontariuszek. - Odpowiedzi udzielał jedynie dyrektor Zieleni Miejskiej, z obszernym wyjaśnieniem czym jest wolontariat. To tak jakbyśmy nie mieli pojęcia, czego chcemy. A my wiemy na czym polega ta praca.
Wolontariat działał w schronisku od pięciu lat. Młodzież do tej pory czynnie pomagała w utrzymywaniu przebywających tam psów.
- Wyprowadzałyśmy psy, uczyłyśmy podstawowych czynności, dbałyśmy o nie, o ich legowiska. Prowadziłyśmy także kilka stron internetowych i uczestniczyłyśmy w zbiórkach na rzecz zwierząt. Pomagałyśmy, na ile było to możliwe - dodaje Agata Olejniczak.
Młodzież cały czas stara się o wznowienie wolontariatu. - Kiedy nasze stowarzyszenie miało schronisko, ja podpisywałem umowę z wolontariuszami, teraz schronisko należy do Zieleni Miejskiej. Nie wiem, jakie oni mają plany względem wolontariuszy - mówi Krzysztof Pacholski, prezes Stowarzyszenia na rzecz Obrony Praw Zwierząt oraz Wspierania i Rozwoju Schroniska.
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?