Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wcięło wstążeczki!

greg, fes
W słupskich sklepach pasmanteryjnych zabrakło pomarańczowych wstążek. Mieszkańcy miasta wykupili je, żeby wyrazić poparcie dla ukraińskiej ?pomarańczowej rewolucji?.

W słupskich sklepach pasmanteryjnych zabrakło pomarańczowych wstążek. Mieszkańcy miasta wykupili je, żeby wyrazić poparcie dla ukraińskiej ?pomarańczowej rewolucji?.
- W pasmanterii ich zabrakło, więc poszłam do kwiaciarni, gdzie dostałam wstążkę, a sprzedawczyni nie chciała nawet słyszeć o zapłacie - mówi Bogumiła Godeń, słupszczanka. - Dlaczego noszę wstążkę? Chcę, żeby na Ukrainie była demokracja. I tak wyrażam swoje poparcie.

Udało nam się dotrzeć do ?winowajcy? tej sytuacji. W sobotę Anna Kurak ze stowarzyszenia ?Aktywne Pomorze? wykupiła cały zapas pomarańczowego materiału w sklepie przy al. Wojska Polskiego.
- To było prawie 40 metrów. Potem wstążki pokroiliśmy na części i rozdaliśmy wieczorem na koncercie reggae w Ustce - wyjaśnia Anna Kurak.
Pomimo braków w sklepach z pasmanterią, na słupskich ulicach wypatrzenie osoby ze wstążką w klapie nie było takie łatwe. Napotkani przechodnie, choć bez symbolicznej wstążeczki w klapie, zapewniali jednak o swoim poparcie dla sprawy.
- Jakoś nie pomyślałem o tym, żeby coś pomarańczowego sobie wpiąć. Ale i tak popieram walkę o wolność w Ukrainie. Podpisałem nawet protest - zapewnia Maciej Wróblewski z podsłupskiego Strzyżyna.
W niektórych bytowskich pasmanteriach także brakuje już pomarańczowych wstążek. Powodzeniem cieszą się też szaliki i czapki w tym kolorze. Bytów jest jednym z największych skupisk Ukraińców na Pomorzu i to nie tylko tych przesiedlonych w akcji ?Wisła?, ale także emigrantów, którzy przyjechali tutaj w latach 90. Teraz wszyscy solidaryzują się z ukraińską opozycją. - Jest dla nas ważne to, co dzieje się na Ukrainie - zapewnia Mirosław Harasym, przewodniczący bytowskiego koła Związku Ukraińców w Polsce.

500 podpisów
Dziś na Ukrainę, do rąk przedstawicieli opozycji, wysłane będą petycje z podpisami mieszkańców Słupska i Ustki, popierające demokratyczne dążenia obywateli tego kraju. Akcję prowadziło Stowarzyszenie Aktywne Pomorze, pomagali samorządowcy i artyści. Od soboty zebrano 500 podpisów. Stowarzyszenie akcję prowadziło podczas ulicznych wieców oraz na zorganizowanych w Ustce ?Reggae Andrzejkach?. Podpisy zbierali także wierni z cerkwi greckokatolickiej w Słupsku - Robiliśmy to zaraz po porannej mszy - mówi Antoni Wujcik, słupszczanin o ukraińskich korzeniach. - Swoje poparcie wyraziły w ten sposób 103 osoby.
Aktywne Pomorze wyśle też kopie petyjki premierowi i prezydentowi RP z apelem, aby Polska nie uznała sfałszowanych wyników wyborów prezydenckich na Ukrainie.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto