Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Władze TBS nie zgadzają się na sprzedaż mieszkań

Kinga Trubicka-Czapka
Kinga Trubicka-Czapka
W najbliższy poniedziałek w życie wejdą zmiany w ustawie, które będą zezwalać lokatorom bloków towarzystw budownictwa społecznego na wykup zajmowanych przez nich lokali. Wycenione przez rzeczoznawcę mieszkania będzie można nabyć za kwotę pomniejszoną o wysokość udziału własnego, który wynosił średnio 25-30 procent wartości. Ten pomysł nie spodobał się prezesom spółek TBS.

Wprowadzane przez rząd zmiany nie spotkały się z aprobatą prezesów spółek TBS. Według nich, rozwiązania proponowane w ustawie, polegające na sprzedaży majątku, godzą w dobre interesy TBS-ów jako spółek prawa handlowego.

Czytaj także: Słupskie TBS ma pomysł na budowanie bez kredytu

- Dotychczasowe zapisy ustawowe kategorycznie zabraniały sprzedaży mieszkań TBS-owskich. Nie był to wymysł środowiska, ale ustawodawcy. Tłumaczono to tym, że powstaje w ten sposób zasób mieszkań niewiążący, szczególnie ludzi młodych, z miejscem zamieszkania i pozwalający przemieszczać się za pracą - mówi Edward Rokosz, prezes Usteckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. - Teraz mówi się, że nie jest to takie ważne, ponieważ ludzi migrujących za pracą nie jest wielu.

System budownictwa społecznego działa od 1995 roku.

- W zmianach wprowadzonych do ustawy jest kilka rażących bubli. Z zapisanych zmian wynika, że nadwyżki, które zostaną nam ze sprzedaży mieszkań, będziemy musieli oddać do budżetu państwa, jeżeli nie wydamy ich w ciągu dwóch lat na budownictwo mieszkaniowe - zaznacza Rokosz. - Nie zgadzamy się z tym, ponieważ jest to nasz majątek.

Dodatkowo TBS-om, które w terminie realizowały inwestycje, przysługiwało umorzenie w wysokości 10 procent wartości inwestycji. Te pieniądze też trzeba będzie oddać. - To ewidentne złamanie umowy - irytuje się prezes UTBS.

We wchodzącej w życie ustawie przewidziano sprzedaż mieszkań wyłącznie najemcom, którzy partycypowali w kosztach budowy. Co z resztą mieszkań, wybudowanych z kredytu KFM, w sytuacji, gdy ludzie będą chcieli kupić, a TBS sprzedać ? - Nie będzie można sprzedać, bo... nie - wyraża wątpliwości do zmian w ustawie Rokosz.

Natomiast Słupskie TBS na razie czeka na rozwój sytuacji.

- Przeanalizujemy sytuację, na pewno uznając za priorytetowe dobro spółki oraz najemców - mówi Mariusz Smoliński, rzecznik prezydenta Słupska.- Trzeba będzie znaleźć złoty środek.

Ostatecznie o tym, czy mieszkania zostaną wystawione na sprzedaż, zadecyduje zgromadzenie wspólników spółki. Prawdopodobnie środowisko towarzystw oraz spółdzielni zaskarży zmiany w ustawie.

Codziennie rano najświeższe informacje ze Słupska i Ustki prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto