Do wypadku doszło w czasie pobytu żołnierzy na poligonie w Drawsku Pomorskim. Według wstępnych informacji wypadek nie zdarzył się w czasie ćwiczeń i poza strefą, gdzie odbywają się wojskowe manewry.
Jak twierdzą prokuratorzy do wypadku doszło w momencie, kiedy żołnierze byli przewożeni z koszar w Drawsku do koszar w Złocieńcu. Stało się tak, bo z powodu wichury w Drawsku nie było prądu i ogrzewania. Żołnierz ponoć zemdlał już po zakwaterowaniu . Mimo szybkiej akcji lekarzy nie udało się go odratować. W czwartek ma odbyć się sekcja zwłok. Prokuratorzy wykluczyli wstępnie udział osób trzecich w wypadku.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?