Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyrok w sprawie taksówkarza, który wjechał do marketu w Ustce

KAT
Półtora roku ograniczenia wolności, dwuletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i 30 godzin prac społecznych to kara dla warszawskiego taksówkarza, który w sierpniu wjechał samochodem do Polomarketu w Ustce. Pijany mężczyzna chciał kupić alkohol.

Do zdarzenia doszło 20 sierpnia. Mężczyzna dostał szału, bo ekspedientka nie sprzedała mu wódki i pieczywa.
Około 5.30 47-letni warszawiak podjechał po zakupy pod sklep. Wysiadł z volkswagena sharana i podszedł do ekspedientek, które układały towar na półkach. Chciał kupić wódkę i pieczywo. W odpowiedzi usłyszał, że musi zaczekać, ponieważ sklep będzie otwarty o 6.30. Nie miał jednak zamiaru czekać godzinę.
- Jak nie chcecie mi sprzedać, to ja to załatwię po warszawsku - miał według świadków powiedzieć mężczyzna.

Chwilę później wbił się autem w witrynę sklepu, po czym spokojnie zaczekał na policję. Miał blisko 2 promile alkoholu we krwi.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wyrok w sprawie taksówkarza, który wjechał do marketu w Ustce - Słupsk Nasze Miasto

Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto