Wystawa i ciepła herbata w środku lokalu? Tak działa Herbaciarnia w Spichlerzu

Herbaciarnia w Spichlerzu jest ważnym i lubianym przez słupszczan miejscem. W środku nie tylko napijemy się niezliczonej ilości herbat, ale także obejrzymy wystawę, wysłuchamy prelekcji czy spotkamy się z artystami. Herbaciarnia współpracuje z lokalnym środowiskiem kulturalnym, także z Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku, od którego dzierżawi pomieszczenia. Dlatego lokal traktowany jest poniekąd jako jedna z sal wystawienniczych. Właśnie to daje szansę na napicie się ciepłego napoju wewnątrz herbaciarni.

Przy stoliku nie usiądziemy, ale możemy przechadzać się z ciepłym napojem i podziwiać prace Katarzyny Tomasiak. Herbatę, kawę lub czekoladę możemy zamówić przy barze. Otrzymamy je w kubeczkach na wynos, bo jako lokal gastronomiczny Herbaciarnia w Spichlerzu działać nie może. Natomiast cały czas lokal działa zgodnie z wytycznymi rządu i serwuje swoje specjały na wynos. Otwarty jest też sklep – stacjonarny i internetowy, w którym możemy kupić ulubione herbaty i kawy.

Tytuł wystawy prac Katarzyny Tomasiak, znanej słupskiej artystki (jest autorką wielu murali, między innymi „Kobieta Wolności i Solidarności” poświęconego mec. Annie Boguckiej-Skowrońskiej, który wykonany został według autorskiego pomysłu na ścianie Miejskiej Biblioteki Publicznej w Słupsku) brzmi „Porysowane, zarysowane” i ma nawiązywać do nieszablonowej, indywidualnej formy przekazu i specyficznej techniki rysunkowej.

- Na wystawie zobaczymy prace przygotowane różnymi technikami: rysunki graficzne wykonane pisakiem, prace zrobione techniką sitodruku oraz batiki. Prace Katarzyny Tomasiak zawierają jej ulubione tematy: ludzi, często zwierzęta domowe oraz drzewa i inne elementy przyrody. Figury nacechowane są ekspresją, mnogością emocji, można w nich również wyczuć subtelny humor. Postacie, które zobaczymy na wystawie mają specyficzne, zniekształcone proporcje ciała oraz „krzywość”, która tworzy ich swoisty charakter – czytamy w opisie wystawy na stronie Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku.

Wystawa w Spichlerzu Richtera wisi już od października. Początkowo miała być czynna do 24 stycznia 2021 roku, jednak nałożone obostrzenia – także na muzea – spowodowały, że nie można było jej odwiedzać. W związku z tym organizatorzy postanowili przedłużyć ekspozycje do czerwca. Herbaciarnię i prace Katarzyny Tomasiak możemy odwiedzać codziennie w godz. 10.30-18.

Na początku roku, pomiędzy jednym a drugim przedłużaniem obostrzeń, słupszczanie bardzo zaangażowali się w ratowanie Herbaciarni w Spichlerzu – udostępniając informację o złej sytuacji lokalu, wynikającym z długotrwałego zamknięcia.
- Słuchajcie słupszczanie (i nie tyko)! Teraz każdy biznes typu hotel, gastronomia itp. ma problemy, walczy o przetrwanie. Jedno jest pewne, jeżeli ta sytuacja potrwa jeszcze miesiąc, może już nie być naszej słupskiej Herbaciarni w Spichlerzu nad Słupią. Jeśli lubisz to miejsce – idź. Zostaw kilkadziesiąt złotych, zrób prezent sobie, rodzinie, komukolwiek – pisała jedna z internautek na Facebooku, a inni udostępniali informacje dalej.

Odzew słupszczan był ogromny – przed spokojnym do tej pory lokalem zaczęły ustawiać się kolejki.

- Do zeszłego czwartku nasze dni wyglądały podobnie. Pracowaliśmy w bardzo ograniczonej formie (wynos i sprzedaż herbat/kaw na wagę). Sytuacja jest ciężka dla wszystkich, dlatego dostosowaliśmy się i robiliśmy, co w naszej mocy, żeby się nie poddać. W czwartek wieczorem dowiedzieliśmy się, że w internecie pojawiła się inicjatywa pomocy Herbaciarni… I nagle boooom! Cały Słupsk (i okolice) ustawiał się w kolejce, żeby kupić dobrą herbatę. A cała Polska zrobiła zakupy w naszym sklepie na Allegro. To niesamowite, jak sytuacja może się zmienić z dnia na dzień. Jesteśmy wzruszeni – pisali 1 lutego na Facebooku pracownicy herbaciarni.