Niespełna miesiąc po głosowaniu posłów nad ustawą o zakazie palenia postanowiliśmy sprawdzić, jak na pomysły rządzących reagują rzeszowscy restauratorzy. Przypomnijmy, że sejm przyjął rozwiązanie, zgodnie z którym właściciele lokali powyżej 100 m kw. mają wydzielić osobne pomieszczenie dla palących. Restauratorzy dysponujący mniejszymi lokalami sami mogą decydować, czy wolno u nich palić czy nie.
Okazuje się, że problem mają i jedni i drudzy. - Ustawa to jest półśrodek, który również nas stawia nas między młotem a kowadłem – mówi Marcin Koszler, właściciel niewielkiego pubu Absynt.
Nie zdecydował się na całkowity zakaz palenia, bo straciłby klientów. I chociaż sam pali, jest zwolennikiem ogólnego zakazu. - Gdyby nigdzie nie było wolno palić, ludzie prędzej czy później przyzwyczailiby się do wychodzenia na zewnątrz. A tak mają wybór, więc logiczne jest, że mało który lokal zdecyduje się "strzelić sobie w stopę” zakazem – tłumaczy.
Ustawę krytycznie oceniają też właściciele dużych pubów i dyskotek. Większość nie ma jeszcze pomysłu, jak i kosztem czego: baru, kuchni czy szatni, ma wydzielić osobne pomieszczenie dla palaczy. - My na szczęście planujemy niewielki remont, więc od razu zaplanujemy stosowną powierzchnię – mówi Waldemar Mucha, menadżer klubu Chilli.
Nie ukrywa jednak, że po cichu liczy na to, że ustawa nie wejdzie w życie. Choć sam nie pali, uważa, że zakaz dyskryminuje palących. - Dla nich "puszczenie dymka” to relaks, odprężenie, którego przecież szukają w klubach – wyjaśnia.
I chociaż sprzedaż papierosów to dla restauratorów dodatkowe przychody, duża część dostrzega również minusy palenia w środku lokalu. W tym konieczność częstszego czyszczenia zasłon, sof i foteli, wysokie rachunki za nieustannie pracujące wentylatory i narzekania niepalącej klienteli. Ze względu na te ostatnie zakaz palenia zdecydowało się wprowadzić większość rzeszowskich pizzerii.
W 42 rzeszowskich lokalach obowiązuje całkowity zakaz palenia. 20 ma co najmniej jedną salę dla niepalących
Anna Janik
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?