To nie był pierwszy kontakt pani Sylwii z firmą Huzaro, bo już w marcu zamówiła 2 fotele dla swojego dziecka w firmie Huzaro.
- Wtedy firma przesyłała je do mnie dwa miesiące. Pierwszy nadszedł w kwietniu , a drugi w maju. Otrzymałam je, choć nie do końca zrealizowano moje zamówienie, bo jeden z foteli wyglądał nieco inaczej niż ten, który zamawiałam. Za obydwa zapłaciłam i zapomniałam o tej firmie. Dlatego przeżyłam spore zaskoczenie, gdy nagle w poniedziałek, 18 maja, znowu dostałam przesyłkę od firmy Huzaro. Z wrażenia nawet zapłaciłam 299 złotych za jeden fotel. Pozostałe teraz w piwnicy czekają na odbiór przez sprzedawcę, którego o wszystkim powiadomiłam - opowiada pani Sylwia.
Michał Wrona ze sklepu firmy Huzaro przyznaje, że doszło do pomyłki, która zostanie wewnętrznie wyjaśniono, a pani Sylwia nie będzie obciążona żadnymi dodatkowymi kosztami, poza tymi, które sama poniosła, gdy zapłaciła za jedno z 12 krzeseł, które jej niespodziewanie dostarczono.
Ostatecznie firma ma odebrać 11 krzeseł w najbliższy czwartek. Natomiast pani Sylwia dowiedziała się, że jeśli kupi kolejny fotel, to otrzyma sto złotych rabatu.
Zobacz też: Powstaje pierwszy sklep charytatywny w Słupsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?