Do podpalenia doszło we wtorek w godzinach popołudniowych. Strażacy musieli ewakuować wtedy około 300 osób, a sklep był przez kilka godzin zamknięty. Podejrzane osoby wytypowano dzięki nagraniom z monitoringu oraz zeznaniom świadków.
Pożar wybuchł około 17:30. Zapalił się regał z chipsami. Łącznie spaliło się około 10 metrów regału. Straty wyceniono na kilka tysięcy złotych, choć mogą być większe bo z powodu dużego zadymienia sklep był do wieczora nieczynny.
- Natychmiast po pożarze zabezpieczyliśmy nagrania i przesłuchaliśmy świadków - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. - Dzięki temu udało się nam ustalić dwie podejrzane osoby. Osoby będą w najbliższym czasie przesłuchiwane.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?