Namiot został rozłożony przez straż pożarną na początku kwietnia. Miał służyć do przeprowadzania segregacji chorych i pobierania wymazów. Ostatecznie pełnił rolę poczekalni dla pacjentów, którzy oczekiwali na przyjęcie na SOR lub na zrobienie testu.
AKTUALIZACJA
Zaraz po dziennikarskiej interwencji namiot został naprawiony.
- Wymazy oraz przyjęcia na SOR są wykonywane w namiotach wojskowych, czyli w tych brązowych. Namiot pomarańczowy został rozstawiony przez strażaków i pełnił rolę poczekalni. Niestety, pod wpływem złych warunków atmosferycznych, pod ciężarem deszczu i śniegu, czasami schodzi z niego powietrze. Tak też stało się teraz. Zgłosiliśmy to strażakom. Jeszcze dzisiaj napompują namiot i nadal będzie pełnił swoją funkcję - wyjaśnia Marcin Prusak, rzecznik prasowy szpitala w Słupsku.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?