Rozpoczęta w październiku ubiegłego roku inwestycja wyhamowała. Na placu budowy zbiornika retencyjnego dzieje się w ostatnim czasie niewiele. Powodem są trudności z pozyskaniem niezbędnych elementów, z których instalacja jest wykonywana.
- Przy budowie zbiornika wykonano dotychczas całość wykopu łącznie z profilowaniem dna - informuje Tomasz Orłowski, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej. - Wykonano wlot i wylot kolektora zasilającego i kolektora przelewowego w ulicę Szczecińską oraz zamontowano ok. 80 proc. elementów tworzących zbiornik. Aktualnie wykonawca nie dysponuje brakującymi elementami retencyjno - rozsączającymi. Zgodnie z deklaracją roboty, łącznie z wykonaniem boiska i bieżni zostaną zakończone w ciągu dwóch miesięcy od dostawy materiałów. Trwają rozmowy między wykonawcą a dostawcą elementów.
Zgodnie z umową wykonawca, czyli Zimar na sfinalizowanie inwestycji ma 240 dni. Koszt całość prac powinien zamknąć się w kwocie 19,1 mln zł. Jest to lwia część projektu związanego z zarządzaniem wodami opadowymi na terenie Słupska, którego najważniejszy cel to zabezpieczenie miasta przed skutkami deszczy nawalnych oraz nadmierną ilością wód roztopowych. Podziemny zbiornik retencyjno-rozsączającego ma mieć pojemność niemal 15 tysięcy metrów sześciennych. Urządzenie przyjmie na siebie deszczówkę, która z zabetonowanego osiedla Niepodległości i ulicy Szczecińskiej podtapiała m.in. teren pod wiaduktem kolejowy.
Przypomnijmy, że obok inwestycji przy ul. Szczecińskiej powstaną też dwa inne zbiorniki. Pierwszy zostanie wykopany przy ul. Dywizjonu 303, drugi u zbiegu ul. Zaborowskiej i ul. Legionów Polskich. Będą one pełnić także funkcję rekreacyjną.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?