Do wypadku doszło około dwa tygodnie temu. Do gabinetu lekarskiego w przychodzi przy ulicy Szafranka w Słupsku wszedł mężczyzna. Z całej siły uderzył w twarz znajdującą się tam lekarkę. Uderzenie było na tyle silne, że złamał jej nos. Później wybiegł z przychodni. Personel placówki natychmiast wezwał policję i pomógł w opatrzeniu rannej lekarski. Mężczyzny nie udało się jednak złapać. Później jednak sam zgłosił się na policję.
- Mężczyzna nie chciał zeznawać. Ma postawione zarzuty. Sprawa trafi teraz do sądu - wyjaśnia Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. - Obecnie znajduje się pod dozorem policji. Grozi mu nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
Według nieoficjalnych informacji mężczyzna zaatakował lekarkę, bo źle wypisała receptę. Ponoć już wcześniej były z nim w przychodni problemy.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?