W minionym tygodniu większość uczelni w kraju zakończyła nabór na studia dzienne – m.in. Politechnika Gdańska czy Uniwersytet Gdański. Pierwszy etap rekrutacji ma także za sobą Akademia Pomorska w Słupsku. Tu jednak nabór został przedłużony do 20 września.
- Mamy za sobą pierwszy etap rekrutacji i już przyjmujemy pierwszych kandydatów. Wygląda to nieźle, mamy zdecydowanie więcej kandydatów niż w roku ubiegłym – mówi prof. AP Danuta Gierczyńska, prorektor ds. studentów. – Już mamy zalogowanych ponad 700 osób, z czego aż jedną trzecią stanowią cudzoziemcy. W sumie jest to około 220 osób. Takiej liczby cudzoziemców jeszcze nie mieliśmy, co nas bardzo cieszy.
W zdecydowanej mierze są to obywatele Ukrainy, ale jest też spora grupa osób z innych krajów.
- Mamy bardzo dużo chętnych z Białorusi – szczególnie na kierunkach ochrona środowiska, biologia, geografia. Mamy też studentów z Azerbejdżanu, Uzbekistanu, Kazachstanu, Kirgistanu – będą studiować na różnych kierunkach. Studenci z Kazachstanu mają status Polaka, pochodzą ze stolicy – Nur-Sułtanu - w większości są na filologii rosyjskiej z językiem angielskim, inni na informatyce, czy ochronie środowiska – mówi prof. Gierczyńska.
W tym roku największą popularnością cieszą się takie kierunki jak zarządzanie, prawo, informatyka, socjologia i logistyka, ale też kierunki medyczne.
- Bardzo dużo chętnych mamy na pielęgniarstwo, fizjoterapię, kosmetologię. Miejmy nadzieję, że popularność na te kierunki nie spadnie – mówi profesor.
W tym roku nie powstały żadne nowe kierunki.
- Wysłaliśmy zgłoszenie do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, ale nie mamy jeszcze decyzji. Planujemy uruchomić psychologię oraz studia drugiego stopnia na kierunku pedagogika. Jednak, dopóki nie mamy decyzji, nie prowadzimy rekrutacji na te kierunki – wyjaśnia prof. Gierczyńska.
Nie ma też jeszcze decyzji o zamknięciu żadnych kierunków, choć kilkoma z nich nie ma praktycznie żadnego zainteresowania.
- Rekrutacja jest przedłużona do 20 września i dopiero wtedy będziemy wiedzieli, na jakie kierunki jest najmniej chętnych i czy będzie konieczność zamknięcia któregoś z nich. Najmniejszym zainteresowaniem cieszy się inżynieria cyberprzestrzeni, geografia, dietetyka, fizyka techniczna, czy praca socjalna. Na ten ostatni aplikuje tylko jedna osoba – mówi profesor. Gierczyńska.
Nie są zagrożone kierunku humanistyczne.
- Na filologii polskiej mamy już dziesięciu polskich studentów plus sześcioro cudzoziemców, na filologii germańskiej – która ostatnio była na granicy otwarcia – mamy już dwanaścioro chętnych, w tym dwoje cudzoziemców. Filologia rosyjska ma z kolei dziesięciu cudzoziemców plus dwóch Polaków, historia też opiera się na cudzoziemcach – mamy aż jedenaście osób z Ukrainy plus pięciu Polaków – wymienia pani prorektor.
Najliczniejsze kierunki to z kolei filologia angielska, gdzie są 44 osoby i pielęgniarstwo, gdzie z 42 osobami.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?