Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Felieton rowerowy. Dookoła bazy NATO [ZDJĘCIA]

Ireneusz Wojtkiewicz
Zwana także tarczą antyrakietową, która od wielu lat jest instalowana na powojskowym lotnisku w Redzikowie pod Słupskiem. Bywaliśmy tam wielokrotnie, ale tym razem zwracamy więcej uwagi na bezpieczeństwo jazdy rowerem, aby ciekawości nie okupić jakąś przykrością.

Najstarsza słupska droga rowerowa to ok. 6-kilometrowy trakt od ronda im. Gen. Kuklińskiego u zbiegu ul. Gdańskiej, Lotha i Kozietulskiego do akwaparku w Redzikowie. Niestety, od wielu lat niespójna ze śródmiejskimi ścieżkami rowerowo – pieszymi. Pomimo wydłużenia takowych o niespełna 200-metrowy odcinek pomiędzy ulicami Zamkową a Partyzantów pozostaje ok. kilometrowa luka. Wiedzie ona głównie ul. Garncarską, pomimo że po jej obu stronach nie brak miejsca dla nawet dwustronnej drogi rowerowej.

Co gorsza, w obrębie newralgicznego skrzyżowania przy wyjazdach alarmowych straży pożarnej (skrzyżowanie ul. Garncarska, Zamkowa, Młyńska i Partyzantów) funkcjonują przystanki autobusowe, usytuowane na jezdniach bez zatok. Związane z tym niebezpieczeństwo oraz brak płynności ruchu kwestionowali swego czasu radni miejscy, ale bezskutecznie. A przecież w tym i wielu innych miejscach miasta można było zastosować rozwiązanie wykorzystywane z powodzeniem choćby w podmiejskich Siemianicach. Polega na łączeniu bus pasa z zatoką przystankową i odcinkiem drogi rowerowej. Tego brakuje też na na ul. Gdańskiej, gdzie wprost na jezdni znajduje się przystanek o nazwie „szkoła”. Być może wkrótce te anomalia na gdańskiej wylotówce znikną dzięki przebudowie skrzyżowania z ul. Wiejską, ale razie to tylko zapowiedzi. Pocieszające też tym, że na ul. Wiejskiej wreszcie zbudują drogę rowerową, spójną z ul. Bohaterów Westerplatte.

Jadąc do Redzikowa warto zwrócić uwagę, że na piątym kilometrze (licząc do ratusza), gdzie zaczyna się się narożnik ogrodzenia bazy NATO, bitumiczna droga rowerowa przechodzi w ścieżkę pieszo – rowerową. To początek jakby pętli mającej ok. 20 km wokół całej bazy. Pierwsza jej wnęka przeznaczona jest, jak głosi napis, na budowę stacji paliw. Dalsza jazda przebiega w szpalerze urodziwych brzóz, ale zagęszczenie zarośli nie pozwala dojrzeć co jest za płotem. To mniej więcej obszar dawnego, cywilnego portu lotniczego Słupska, znajdującego się na wydzielonym terenie 28 Słupskiego Pułku Lotnictwa Myśliwskiego, który też nie istnieje od 1999 roku.

Mijamy powojskowe osiedle mieszkaniowe w Redzikowie i akwapark na 8. kilometrze, gdzie ogrodzenie bazy NATO skręca w kierunku Jezierzyc Słupskich. Tutaj też nie da się dojrzeć tego, przed czym Putin ma pietra. O tym nawet głośno na świecie, czego się obawia ten sprawca bestialskiej napaści Rosji na Ukrainę. Dobrze chociaż słyszeć i czytać, że tutaj nie ma liczyć na jakąkolwiek tarczę ochronną dla siebie i podległych mu zbirów.

Chce się jakoś zrelaksować, a tu taki oto niewypał: dzikie wysypisko śmieci na obrzeżu ogrodzenia bazy, jakieś wózki na zakupy wykradzione z supersamów... Nieopodal wre robota na budowach toru rowerowego „pump truck” oraz placu aktywności ruchowej. Póki co przyjemność sprawiają przejażdżka alejkami pośród stawów i okazałych pomników przyrody w parku podworskim. A skręcając na Jezierzyce przystańmy przy stadninie koni zobaczyć, jak obcują z naturą mały źrebak i jego rosła mama. Takich ciekawych widoków w drodze powrotnej, również według ogrodzenia bazy NATO, już nie będzie, ale spotkań z dzikimi zwierzakami wykluczyć nie można.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto