Grupa Sierleccy Czarni Słupsk w Energa Basket Lidze. Wracamy na koszykarskie salony (zdjęcia, wideo)

Od początku mecz był niezwykle wyrównany. Czarni znakomicie czuli się w dystansowych rzutach. Z za linii trafiali Pabian, Pieloch czy Śmigielski. Górnicy nieźle wyglądali się pod koszem, skąd zdobywali większość swoich punktów. Oba zespoły grały dość nerwowo, co często kończyło się prostymi stratami. Po pierwszych dziesięciu minutach prowadzili gospodarze 22;17.

Od początku drugiej odsłony meczu Czarni zaczęli mieć problemy z grą w ataku. Goście bardzo dobrze bronili i często wyprowadzali kontry, po których punktowali. Pod koszem pewnie czuł się Damian Cechniak, który po udanych zbiórkach zdobywał kolejne punkty. Do przerwy lepsi byli goście z Wałbrzycha, którzy prowadzili 39:35.

To co działo się w trzeciej części gry to kwintesencja koszykówki. Słupszczanie po przerwie wyszli niezwykle skoncentrowani. Grali bardzo ofiarnie w obronie, a w ataku swój kunszt pokazywał Jakub Musiał. Czarne Pantery dosłownie „gryzły parkiet”, co raz po raz przynosiło im przechwyty i łatwe punkty. Goście z minuty na minutę opadali z sił, a Czarni nie dość, że odrobili wszystkie straty to przed ostatnią częścią meczu wyrywali 57:50.

Ostatnia część gry to pełna dominacja Czarnych. Słupszczanie grali niezwykle skutecznie, a goście nie mieli już żadnych argumentów, aby im się przeciwstawić. Podopieczni Mantasa Censuskisa grali koncertowo w ataku, a trzy celne trójki Błażeja Kulikowskiego ostatecznie dobiły gości. Po fenomenalnej drugiej części meczu słupszczanie wygrali z wałbrzyszanami 83:59 i wywalczyli upragniony awans do ekstraklasy.

Czarni: Musiał 20, Kulikowski 14, Słupiński 14, Pabian 11, Śmigielski 11, Kurpisz 4, Kordalski 6, Pieloch 3,
Górnik: Wróbel 4, Bojanowski 5, Malesa 6, Kopreski 6, Jakóbczyk 7, Cechniak 9, Zywert 11, Ochońko 11,

Strefa kibica pod Halą Gryfia

Sonda przed meczem

Konferencja prasowa po meczu