Natalia Sikora wygrała The Voice of Poland: Najlepszy polski głos pochodzi ze Słupska

Natalia Sikora zaśpiewała w finale utwór "Tolerancja" w duecie ze Stanisławem Sojką, następnie "The House of the Rising Sun" grupy Animals, "Spóźnione pytania" grupy TSA w duecie z Markiem Piekarczykiem oraz w ścisłym finale - "With a little help from my friend" Joe Cockera.

W finale wystąpiły cztery osoby, jednak w trakcie trwania programu ich liczba zmniejszała się. Do ścisłego finału przeszły trzy osoby, a następnie jedynie dwójka z nich mogła zawalczyć o zwycięstwo w kolejnej selekcji. Tymi osobami były - Natalia Sikora i Dorota Osińska.

Marek Piekarczyk bardzo pozytywnie ocenił występ Natalii. Podobnie Patrycja Markowska, która stwierdziła, że była bardzo mile zaskoczona, że dziewczyna potrafi wydać z siebie także te delikatniejsze dźwięki, dzięki czemu poradzi sobie z każdą piosenką. Dodała także, że Natalia nie potrzebuje piór, by zainteresować sobą publiczność, wystarczy, że zaśpiewa.

Zobacz także:''Kuchenne rewolucje'' w Słupsku: Magda Gessler w Dolinie Charlotty

Przypomnijmy, Natalia Sikora swoim wykonaniem utwory "Cry Baby" Janis Joplin zdobyła serca jurorów, którzy stwierdzili jednogłośnie, że niebo zwaliło im się na głowę, a Janis Joplin wstała z grobu. Marek Piekarczyk, do drużyny którego dostała się Natalia w odcinku, w którym przeprowadzane były pierwsze bitwy pomiędzy osobami z jednej drużyny, zestawił ze sobą dwie dobre koleżanki, Natalię Sikorę i Dorotę Osińską. Dziewczyny razem zaśpiewały "Czas nas uczy pogody" Grażyny Łobaszewskiej. Piosenka w wykonaniu Natalii była bliższa sercu Marka i to ona pozostała w jego drużynie. Dorota z kolei została skradziona przez Tomsona i Barona.

Widzowie pokochali obie dziewczyny i ich cudowne, choć odmienne głosy. Obydwie zaśpiewały w sobotnim ścisłym finale. Dodajmy, że różnica pomiędzy wokalistkami wyniosła jedynie 1 % głosów SMS-owych