''Sam na scenie'' 2012 Słupsk: Podsumowanie tegorocznego festiwalu [ZDJĘCIA]

Przez dwa dni na scenach Nowego Teatru im. Witkacego oraz Państwowego Teatru Lalki „Tęcza” obejrzeliśmy 18 monodramów konkursowych, dwa spektakle specjalne, przygotowane przez mistrzów teatru jednoosobowego, oraz występ galowy stanowiący niezwykły „teatralny kolaż” złożony z wyróżnionych przedstawień.

W zgodnej ocenie jury, obserwatorów oraz konkursowej publiczności tegoroczny „Sam na scenie” miał bardzo wysoki poziom – właściwie nie było przedstawień słabych, oglądaliśmy występy dobre, bardzo dobre lub wyśmienite. Jury, złożone z wybitnych znawców teatru jednego aktora, zmuszone było przyznać dwie równorzędne nagrody główne, dwie drugie, trzy trzecie nagrody i aż cztery wyróżnienia.

Zwycięzcami tegorocznego finału zostali: Kamila Winkler ze spektaklem „NIE-WINNA” na podstawie prozy Hainricha Bolla, oraz Bartosz Mazurkiewicz ze spektakle „Koniec” wg opowiadania S. Becketta o tym samym tytule. Kamila otrzymała zaproszenie do udziału w 27. Toruńskich Spotkaniach Teatrów Jednego Aktora w Toruniu, a Bartosz do udziału w 41. Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Jednego Aktora we Wrocławiu.

Zobacz także:Ruszył festiwal ''Sam na scenie'' 2012 - zobacz zdjęcia

Nie zawiodła silna jak zawsze reprezentacja Słupska. Mikołaj Prynkiewicz z Teatru Rondo z przedstawieniem „Lata nauki Wilhelma Meistra” wg J.W. Goethego i Szekspira, w reżyserii Stanisława Miedziewskiego zdobył drugą nagrodę. Kolejny spektakl reżyserowany przez Miedziewskiego „Uśmiech Dostojewskiego” reprezentujący woj. wielkopolskie otrzymał trzecią nagrodę, dodatkowo słupskiego reżysera uhonorowano nagrodą Starostwa Powiatowego w Słupsku „za scenariusze i reżyserię wielu wyróżniających się monodramów”. Prezentowana w bloku pokazów mistrzowskich „Matka Mejra” w wykonaniu Caryl Swift, także reżyserowana przez Miedziewskiego, otrzymała specjalne zaproszenia na 27. Toruńskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora oraz 41. Festiwal WROSTJA.

Jedynym smutnym aspektem tegorocznej edycji Finału Turnieju Teatrów Jednego Aktora 57. Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego jest świadomość, że na następny „Sam na scenie” przyjdzie nam poczekać cały rok.