Pierwszy set, jak się później okazało, jedyny wygrany przez słupszczan, zapowiadał wiele emocji. Mocne ataki, wiele akcji obronnych z jednej i drugiej strony oraz liczne bloki, rozgrzały ponad dwustu widzów w hali„Mechanika”.
Przez cały set goście powoli budowali przewagę odskakując na dwa trzy punkty, by już za chwile na tablicy pojawiał się remis po udanych akcjach gospodarzy. W końcówce seta, przy remisie po 24, na zagrywce pojawił się Maciej Burzyński. Po jego dwóch trudnych zagrywkach słupszczanie zdobyli dwa punkty i mogli się cieszyć z
wygranej pierwszej odsłony.
Drugi set, podobnie jak pierwsza partia był bardzo zacięty. Niestety w ekipie SPS EPIGON szwankował atak, pomimo bardzo dobrego odbioru zagrywki przez przyjmujących zespołu, natomiast atak z kontry, to była totalna katastrofa .Słaby moment miał w tym secie atakujący Mariusz Kuczko, którego kilkakrotnie powstrzymał blok
sopocian lub też był podbijany przez obrońców. W wyniku czego, przy stanie 16-17 został zmieniony przez Adama Jakubowskiego .Zmiana ta zaowocowała dobrą grą gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie 21-18, niestety kolejne 5 punktów z rzędu zdobyli goście. Wprawdzie SPS doprowadził do remisu po 26, jednakże
dwie ostatnie akcje należały do podopiecznych trenera Rostka i na tablicy pojawił się wynik 1-1 w setach.
Trzecia partia od początku należała do przyjezdnych, którzy od stanu 3-3 po zagrywkach głównego bombardiera Mateusza Dźwiereka zdobyła sześć punktów z rzędu. Zawodnicy SPS-u nie podjęli w tym secie walki ulegając 25-16.
W czwartym secie odżyły nadzieje o wygranej słupszczan. Gospodarze ponownie włączyli się do walki o każdą piłkę i starali się dotrzymać kroku rozpędzonym gościom. Niestety nie potrafili zneutralizować dwóch głównych atakujących zespołu z Trójmiasta Mateusza Dźwiereka oraz Andrzeja Skórskiego ,bezlitośnie punktujących drużynę SPS-u. Sztuka ta natomiast udała się przyjezdnym, którzy nie pozwalali praktycznie zdobywanie punktów Mariuszowi Kuczce.
SPS Epigon w tej odsłonie jedynie dwukrotnie doprowadzał do remisu przy wyniku 15-15 oraz po obronie pierwszej piłki meczowej przy stanie 26-26. Zepsuta zagrywka, a później nieudana akcja w ataku zakończyły to emocjonujące spotkanie.
Podczas dwóch sezonów występów SPS EPIGON Słupsk zawodnikom klubu nie było dane zagrać przy tak licznej publiczności, jak i w takiej atmosferze. Dlatego siatkarze SPS-u dziękują wszystkim przybyłym na to spotkanie i stworzenie prawdziwego siatkarskiego święta.
SPS EPIGON Słupsk-Stoczniowiec Kamionka Sopot 1-3 (26-24,26-28,16-25,24-26)
Skład SPS EPIGON Słupsk –Rafał Stoltman ,Maciej Burzyński ,Michał Huzarski ,Mariusz Kuczko
,Jordan Wiktorowicz ,Marek Iglewski ,Łukasz Markowski oraz Zbigniew Młynarczyk
,Adam Jakubowski ,Aleksander Burzyński, Bartosz Pawlak
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?